Jak wziąć rozwód cukrem? Czy to się może udać?




     Powiadają, że cukier to biała śmierć. Albo, że twierdzenie, iż jest on szkodliwy jest bzdurą. Gdzie jest prawda? Gdzieś pośrodku. Czy można zerwać, ten dziwny związek z cukrem? Można, ale to nie jest takie proste, bo cukier jest w 95% produktach, które znajdują się w sklepie. Skąd to wiem? Bo sama go odstawiłam, tak za pstryknięciem palców. Pierwsze dwa tygodnie były najbardziej kluczowe i dawało trochę. Czasem niektóre rzeczy kusiły, ale teraz minął siódmy tydzień bez cukru. Ale nie mam tu na myśli cukru prostego, jaki znajdujemy w owocach. Bardziej znany jest jako fruktoza, spożywam je do godziny dwunastej, czy to coś daje? Tak, ale cukrów złożonych nie tykam. Czyli wszelkie słodycze pożegnałam, słodkie bułeczki itp. 



    Można śmiało powiedzieć, że nie jest to proste, bo będąc w sklepie na zakupach znajduje mi to dłużej, bo szukam. Na dwanaście słoików dżemów, tylko jeden znalazłam bez cukru. Na czterdzieści opakowań wędlin, jedna była tylko bez cukru i glukozy. Jogurt naturalny? Cukier. Ale jeszcze trzeba do tego dorzucić nietolerancję laktozy, prosto nie jest. Pewnie ktoś powie, pojebało! A pewnie, że tak bo chcę coś zrobić dla siebie. Coś, co sama chcę, coś, co ode mnie wychodzi i nie to, że tak trzeba itp. Nie! To jest moja decyzja, mój wybór świadomy, obiad robię sobie z przyjemnością. Nie sięgam po dietę pudełkową, bo nie mam zaufania. Dlaczego? Korzystałam dwa razy, dwa razy było coś nie tak, ale to pod sam koniec... Dlatego sama, wybieram sobie produkty, sama gotuję sobie i sama szukam zamienników. Można powiedzieć, że najgorsze za mną. 



    Walka nie jest z nim łatwa, bo nie raz ludzie się patrzą na mnie jak idiotkę, gdy pytam w piekarni czy mają pieczywo, czy inny produkt bez cukru. Odpowiedź jest oczywista. Po co to producenci robią? By uzależnić to raz. By lepiej zarobić to dwa. A trzy, bo to konserwant, co z tego, że na opakowaniu pisze bez konserwantów. Damy trochę cukru, trochę glukozy i innych cukierasków. I tak to kupią i tak. Odstawienie cukru? Nie jest proste, musi wyjść od samej ciebie. Bo to ty sięgasz po to, co jesz, to samo na twoim talerzu nie ląduje i to jest twoja decyzja co jesz. Nie korzystam z porad dietetyka, którzy twierdzą, że ich produkty w gabinecie są najlepsze itp. Nie biorę jadłospisów opracowanych przez kogoś. Jem to, co chcę, tyle że bez cukru. Jak się z tym czuję? Lżej, na sercu, na dupie i na szafie...