Jadąc na targi, miałam listę na której były do kupienia trzy książki. Wśród nich była książka "Lalkarz z Krakowa". Kupiłam, przeczytałam i żałuję że tak późno to zrobiłam. Dlaczego? Wszystko po kolei...
Można powiedzieć że cała akcja dzieje się w dwóch światach. W jednym gdzie, szczury chcą podbić królestwo lalek. Ale te dzielnie walczą, wie o tym doskonale Karolina lalka, która jest krawcową a zarazem ma trwały ślad na twarzy od tych gryzoni. Drugi świat, znajduje się w Krakowie na Rynku Głównym. Niedaleko kościoła Mariackiego, znajduje się sklep z zabawkami. Gdzie każda jest robiona od serca przez Cyryla Brzezika, zwanego potocznie lalkarzem. W świecie lalkarza też nie jest ciekawie, ale o tym za chwilę... Gdy serce, czegoś potrzebuje to wnet się zjawia. I tak było tym razem, Cyryl potrzebował kogoś bliskiego, akurat strugał lalkę i dziwnym trafem ta się do niego odezwała. W pierwszej chwili myślał że oszalał, ale nie ona miała duszę, głos i emocje. Co ją sprowadziło? Podczas tych pierwszych stron, poznamy także rodzinę Trzmielów, czyli Józefa wybitnego muzyka oraz jego córkę Renę. Oboje są pochodzenia żydowskiego, wiodą szczęśliwe życie aż do czasu, gdy do Krakowa wkraczają wojska niemieckie. Zakazują im przyjemności takiej jak muzyka, kierują ich do prac fizycznych, każą nosić opaski z gwiazdami na ramieniu by było wiadomo kim są. Oficerowie i żołnierze, wojsk niemieckich czują się lepsi. Od czasu do czasu, lalkarza nawiedzają od nich listy bo chcą by podpisał ich listę, bo jest Niemcem... Dlaczego w tym świecie pojawiła się Karolina? Jaką rolę odegra? Czy to tylko wytwór wyobraźni, o czymś co nie istnieje?
Przepiękna książka? To zbyt mało napisane, ona ma w sobie skryty fragment magii. Mało tego, jest opisana przystępnym językiem który zrozumie każdy. Nawet taki maluch siedmioletni, bo jak takiemu dziecku wytłumaczyć co się kiedyś działo? Dlaczego żydzi byli mordowani? I co to jest Auschwitz? Pewnie, nie jeden rodzic by się zapowietrzył i by było yyyyy... No właśnie, a w tej książce autorka opisuje to pięknie. Czasem serce się kraje, ale każde dziecko zrozumie dlaczego oni to zrobili. A także dlaczego Karolina, trafiła do świata ludzi i jaki w tym miała cel. Zresztą w każdym dorosłym, gdzie gdzieś skrywa się te małe dziecko zrozumie tą książkę. Sklepik lalkarza, został umieszczony na placu mariackim i jeżeli znasz dobrze te miejsce, sklep ten odnajdziesz bez problemu. Cała książką jest przepięknie wydana, zresztą możesz to zobaczyć na zdjęciach. Każdy szczegół dopracowany, idealnie!
Dodatkowo to jak przygotowała się autorka, robi wrażenie i tak właśnie powinien wyglądać prawdziwy risercz. A jak to zrobiła? Zatrudniła się jako wolontariuszka w obozie. A wszystko po to by poznać, bardziej i od podszewki te miejsce. Mam nadzieję że wyda podobną książkę, tyle że z jeszcze większą dozą magi. Może być już dla młodzieży, ale by nie zatraciła swego stylu. I właśnie to była pierwsza książką w tym roku, którą mogę śmiało określić że to była ta naj!
27 Komentarze
Ładna okładka
OdpowiedzUsuńJuż samo wydanie kusi, by wziąć książkę do ręki.
OdpowiedzUsuńNie wiem jak książka ale robisz tak niewiarygodnie piękne i klimatyczne zdjęcia książek że jestem pod wielkim wrażeniem!
OdpowiedzUsuńSuper recenzja, od razu chciałoby się przeczytać tą książkę : )
OdpowiedzUsuńZazwyczaj nie sięgam po takie książki, ale tak brzmi bardzo ciekawie po tym opisie ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się interesująca, ale mnie ujęły przede wszystkim zdjęcia i wydanie, które wydaje się takie kompletnie wyjątkowe :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście pięknie jest wydana, nie bez powodu zwróciła moją uwagę :P Korci mnie i coś czuję, że będzie moja :P
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu tego, mam skojarzenie z conajmniej trzema innymi historiami.
OdpowiedzUsuńPrzedziwna jest ta książka, tak pozytywnie :)
OdpowiedzUsuńMuszę, absolutnie muszę ją przeczytać. Dzięki!!!
OdpowiedzUsuńBardzo zachęcając recenzja. I to wydanie jakie piękne! Miałam nic już nie kupować, bo stos do przeczytania rośnie, ale chyba mnie skusiłaś :P
OdpowiedzUsuńPiękne wydanie!
OdpowiedzUsuńI wydaje się bardzo intrygująca @.@
Uwielbiam książki pełne magii 7 ❤ A Harry Potter to moja ulubiona lektura. Może ta też rozbudzi moją wyobraźnię?
OdpowiedzUsuńDawno nie spotkałam się z tak pięknie wykonaną okładką. Książka kusi, przyznaję.
OdpowiedzUsuńMagiczna książka, warta przeczytania...
OdpowiedzUsuńZ takim podejściem do tematu, to jeszcze się nie spotkałam...
Takie książki to ja uwielbiam i do tego to piękne wydanie. Na świetna propozycja na zimowe wieczory
OdpowiedzUsuńczyli można odwiedzić fizycznie miejsca znane z książki, to musi być atrakcja dla fanów tej książki.
OdpowiedzUsuńDuzo już o niej słyszałam, i chętnie przeczytam 😺
OdpowiedzUsuńGdzieś widziałam ostatnio tę okładkę, ale jakoś nieszczególnie przyciągnęła moją uwagę. Nie wiedziałam, że to taka historia, więc chyba przyjrzę się tej pozycji.
OdpowiedzUsuńRecenzja mnie zachęciła. Myślę, że uda mi się ją wkrótce przeczytać
OdpowiedzUsuńPiękne wydanie!
OdpowiedzUsuńCzasami w pracy mam wrażenie, że ludzie są właśnie takimi gadającymi lalkami.
OdpowiedzUsuńładne wydanie ale i Twoje zdjęcia cieszą oczy:)
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli
Trochę nie nasze tematy 😒 więc podziękujęmy
OdpowiedzUsuńKiedyś już czytałam o tej książce, bardzo chciałabym ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie opisana recenzja książki. Temat ciężki ale trzeba dać dzieciom zmierzyć się z każdym tematem...
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę przeczytać tę książkę, tym bardziej, że Kraków <3
OdpowiedzUsuńChcesz skomentować? Super! Chcesz wkleić link? Zastanów się dwa razy, czy sama to też lubisz u siebie? SPAM nie jest mile widziany.