Szwedzkie kryminały? Kupuję je w ciemno, bo wiem że są dobre, niektóre aż za dobre są. To moje drugie spotkanie z twórczością Marklund. Pierwszą jej przeczytaną książką był "Raj", także w roli głównej z Anniką. Nie ukrywam, trochę te książki leżały na mojej półce, kupiłam je na składnicy za 4 zł za obie części. Minus tego taki że są podzielone na dwa tomy. Książka? A już opowiadam.
Jak już wspomniałam, główną bohaterką jest Annika Bengtzon, pracuje dla gazety "Kvallspressen"i zajmuje się w niej sprawami kryminalnymi. Tym razem, mamy okazję jej towarzyszyć w pracy, gdy wraca z urlopu macierzyńskiego. Wraca pełna sił i chce dobrze wykonywać swą pracę. Ma dwójkę dzieci, trzyletniego syna i roczną córkę oraz Thomasa partnera swego życiowego.
Całość zaczyna się, gdy ona wyszykowała ich na wyprawę do Thomasa rodziców. Dzieci spakowane, namiot, ubrania, każdego zabawki itp. Gdy już ubiera dzieci, czeka aż on się ubierze, dzwoni jej telefon. Oczywiście jej partner wielkie fochy i wyrzuty, bo jak to praca w tak ważnym dla nich momencie życia jest ważniejsza, niż jego rodzina. A tak naprawdę podejrzewam że bał się że z dzieciakami sobie nie poradzi. Oczywiście wielkie wyrzuty, wieszanie psów na Annice ale ona przecież wspominała jemu o tym, że może zostać niespodziewanie wezwana do pracy.
Ale o tym każde zapomina, ulatnia się ta myśl... Jedzie do pracy, ma ją odebrać fotograf bo tylko on został na posterunku. Co się stało? Morderstwo, dwanaście osób podejrzanych. Zamek na odludzi. Dużo, trochę za dużo alkoholu. Większość zazdrosna o pozycję Michelle, wschodzącej gwiazdki emanującej pozytywną energią, a tak naprawdę za tą maską coś się skrywało. Każdy z nich jest podejrzany, nawet dwójka jej znajomych z redakcji jest w to zamieszana. Bo byli akurat tego wieczoru na zamku, co robili? Nie powiem. Cała obsada. No i gwiazda, on gwiazdor muzyczny John Esex, gdzie każda kobieta aż piszczała z zachwytu... Gdy już docierają na miejsce, nie mogą wjechać swoim samochodem bo taśmą policyjną odgrodzone jest wejście. Ale Annika zna dość dobrze ten zamek, a wszystko za sprawą że bywała w tym miejscu. Postanawiają przedostać się łódką, na brzeg zamku, co z tego że dziurawa lekko... To co tam zobaczą, zmieni wszystko ale zarazem postawi miliony pytań, ale nie każde będzie takie łatwe by odkryć odpowiedź.
Może zacznijmy pierw od błędów, nie czepiam się tych ortograficznych bo każdy z nas je robi. Ale w drugim tomie, zaszła spora pomyłka która ciągnie się z trzydzieści stron. A chodzi o to że Annika została pomylona z Annie. Annika pracuje w gazecie, Annie zaś w tv plus czyli w telewizji. I w pewnym momencie, gdy obie rozmawiają wygląda to tak jakby Annika rozmawiała ze swoim odbiciem lustrzanym. Sama ze sobą, a chwilę przed tą pomyłką była w studio telewizyjnym u Annie. Pomijając ten błąd, wracając do książki czyta się ją rewelacyjnie. Gdy już myślałam że akcja przygasła, zostałam wyprowadzona na manowce bo ona zaczyna się kręcić dwa razy szybciej. Do ostatniej chwili nie wiadomo, kto zabił Michelle. Dopiero na ostatnich stronach, pewne fakty zaczynają się łączyć ale nie aż w tak logiczny sposób. Całość napisana, tak że jedną część miałam na jeden wieczór. Drugą na drugi, oderwać się od niej nie mogłam, drugi tom tak mnie wkręcił że skończyłam go po niecałej godzinie. Było to drugie spotkanie z tą autorką, ale nie ostatnie. Dlaczego? Bo uwielbiam szwedzkie kryminały, samego Larssona czytałam pięć razy. Specjalnie kupiłam go niedawno, by znowu przeczytać jego. Jeżeli lubisz kryminały, a także książki które wyprowadzają na manowce to jest to książka dla Ciebie. Nie leje się w niej wiele krwi, tylko szczątki mózgu gdzieś zostały w wozie transmisyjnym ale i tak warto ją przeczytać. Dać szansę tej autorce, warto!
27 Komentarze
Liza Marklund pisze świetne książki :) Literatura skandynawska udowadnia, że ma świetne grono pisarzy, robiących niezwykle dobrą robotę :)
OdpowiedzUsuńFajny klimat, choć już gdzieś czytałam podobne okoliczności 😉
OdpowiedzUsuńJuż dawno chciałam się zabrać za książki tej autorki, ale zawsze jakoś mi nie po drodze. Dzięki za przypomnienie o niej, w tym roku mam nadzieję, że wreszcie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPodzielam twoje zdanie szweckie kryminały są najlepsze. Tak jak skandynawska klasyka dla dzieci
OdpowiedzUsuńJako fan zdjęć muszę powiedzieć tobie że cudowne ujęcia, proste mimo to ujmują mnie za serduszko!
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak ja bym odebrała tą książkę, bo mnie zaciekawiła.
OdpowiedzUsuńMusze w takim razie zaczac przygode z nimi
OdpowiedzUsuńBrzmi wyjątkowo ciekawie. Zapiszę sobie na liście moich kryminałów do przeczytania. A odnośnie pomylonych imion, to takie rzeczy nie powinny się zdarzać, bo czytelnik nie wie, czy to specjalny zabieg, czy zwykła pomyłka.
OdpowiedzUsuńSkandynawskie kryminały z tego co obserwuję cieszą się popularnością, na pewno muszą być świetne!
OdpowiedzUsuńSzwedzkie kryminały są dobre ? Zaciekawiłaś mnie :-)
OdpowiedzUsuńNo a nie? Jedne z najlepszych...
UsuńLubię skandynawskie kryminały, ale tej pozycji nie czytałam.
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie i zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałem o tych kryminalach, czas to zmienić 😁
OdpowiedzUsuńUwielbiam wydawnictwo Czarna Owca. Szanuję to, co wydają i w jaki sposób to robią. Tym razem nie jest inaczej!
OdpowiedzUsuńZnam to wydawnictwo, lubię i też polecam:)
OdpowiedzUsuńNie znam tych ksiązek, ale może się zdecyduje :) Zaciekawiłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie:
https://naprawdenienazarty.blogspot.com/
Nigdy nie byłam fanką szwedzkich kryminałów, chyba niesłusznie
OdpowiedzUsuńNie jestem fanka kryminalow, pewnie szybko odlozylabym ksiazke na polke i nie wrocila do niej :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy dodał się mój komentarz, więc piszę jeszcze raz :) Zaciekawiłaś mnie tą książką! Jutro idę do empiku i kupuję :) Dam znać jak przeczytam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie:
https://naprawdenienazarty.blogspot.com/
Ja z kolei przestałam już kupować i nawet czytać kryminały, mało zaskakujące jakieś są... 😶
OdpowiedzUsuńWow! W ostatnim czasie pojawia się coraz więcej pozytywnych recenzji o takich książkach. Chyba czas po nie sięgnąć :D
OdpowiedzUsuńZachęcające:)
OdpowiedzUsuńSłyszałam ze jest dobra !;) Ah na pewno ma swoich zwolenników.
OdpowiedzUsuńSzczerze, to nie czytam takiej literatury, ale sama jestem ciekawa czy by mnie takie czytanie wciągnęło :D
OdpowiedzUsuńJak mi kiedyś wpadnie w ręce ta książka, to na pewno ją przeczytam, bo zaintrygował nie jej opis : )
OdpowiedzUsuńLubię kryminały, a o tej serii już dawno temu słyszałam. Może dam im szansę ;)
OdpowiedzUsuńChcesz skomentować? Super! Chcesz wkleić link? Zastanów się dwa razy, czy sama to też lubisz u siebie? SPAM nie jest mile widziany.