Są takie książki, które gdzieś obije mi się o uszy że jest dobra. Jak znajdę ją stacjonarnie to kupię, przez internet? Staram się książek nie zmawiać, dlaczego? Bo wtedy tego nie czuję, że zamawiam 666 książkę, że ona także waży, a mój portfel za chwilę będzie rozpaczał... "Sejf" trafił do mnie przez totalny przypadek, kupiłam ją za dziesięć złotych maksymalnie, żałowałam tylko że dalszych części nie było. Ale czy je dokupię?
Początkowo książka była dziwna, nie będę tego ukrywać. Pierwsze strony wprowadzają nas w ten przedziwny świat, początek? Rozmowa telefoniczna i pytanie czy jest ojcem tego mężczyzny. Tak to dzwonią z wojny, poinformować że ich syn Robert Kaliski nie żyje. Kolejne strony, poznajemy tajemny bunkier w centrum kraju zwany potocznie sejfem. Ale cała uwaga przez chwilę będzie skupiona na poruczniku Macieju Minkiewiczu, jest to jeden z szyfrantów tego centrum dowodzenia światem. Postanawia on wykraść tajne informacje, ale parę rzeczy go może zdradziło albo i nie. Kolejne strony, poznajemy dziennikarza rudego Artura Solskiego. Dziennikarza który nie boi się swojego własnego zdania, bardzo dba o swoją pracę a także o swą rodzinę. Chciał dostać temat, który go interesuje ale szef wysyła go do szeptuchy, bo ona jest tam popularna. I chce by nakręcił materiał o Wierze Popławskiej, mieszkającej w Orle.
Ale nim tam dojadą, zatrzymuje ich wóz policja. Ten rozpoznaje twarz dziennikarza, daje mu namiar na niedaleką tragedię która miała miejsce w Koterce. Niedalekiej miejscowości, podobno jeszcze żadnej stacji telewizyjnej tam nie ma i nikt o tym jeszcze nie wie. Artur wraz ze swą ekipą, udają się na miejsce ale na miejscu zastają już wozy policyjne. I tak poznają Darskiego, komendanta tamtej miejscowości, który lubi sobie wypić. Zmasakrowane ciało mężczyzny, zostało odnalezione przez dwóch miejscowych bimbrowników, którzy w stawie mieli schowane swe wyroby. Pierwsze ujęcia, kamera w akcji ale policja ich zaraz stopuje, bo to sprawa poufna, a bo to miejsce zbrodni. Każda wymówka idealna w tym wypadku. Ale nikt się nie spodziewa, że za chwilę przyjedzie parę aut terenowych i poinformują ich że są Agencją Wywiadu i że to ich sprawa. Oni ją przejmują, ale miejscowe gliny mogą sobie już jechać. Trochę to dziwne bo oni nikogo nie informowali...
Więcej nie będę pisać, o co chodzi w tej książce. Ale wbrew pozorom, te wszystkie postacie więcej łączy, nie tylko wspólne sprawy... Początek tej książki był przedziwny, ale dawał obraz całej sytuacji która będzie się kręcić później. Później gdy się już rozpędzi, pędzi szybciej niż nasze Pendolino. Rozwija się coraz bardziej i pomimo tego, że pewne wskazówki dotyczące pewnych spraw są podane jak na tacy. Przestajesz zwracać uwagę na to, bo chcesz ją przeczytać i poznać zakończenie. Pochłania bez końca, idealna na odmóżdżenie i zapomnienie o otaczającym nas świecie. Intryga idealna! A zakończenie, mrozi krew w żyłach. I na samym końcu tylko powiedziałam "O kurwa jego mać". To było coś genialnego, niezapomnianego i bezkonkurencyjnego! Bardzo szybko się ją czyta, pomimo tego że jest specyficznie napisana ale ma swój urok. Ale Sekielski nie bez powodu tak pisze, on wie jak dozować nam te emocje.
34 Komentarze
Zaintrygowałas mnie, chociaż ja bardzo nie lubię książek osadzonych w czasie wojny, to sama historia brzmi kusząco, na pewno nie odmowie sobie zakupu, jeśli trafię gdzieś stacjonarnie na tą książkę. 😉
OdpowiedzUsuńNie przemawia do mnie ta książka ;)
OdpowiedzUsuńPo pierwsze podoba mi się fakt, że jest długa! :) Po drugie lubię specyficzne książki, bo można się dłużej nad nimi rozwodzić :) Zachęciłaś mnie!
OdpowiedzUsuńJeśli fabuła wciaga, a akcja nie spowalnia tylko nabiera tempa, to takie książki jak najbardziej chce przeczytacchcę przeczytać. Tym bardziej że nie znam tego tytułu. Zapiszę sobie do mojej długiej listy.
OdpowiedzUsuńTrudno mi określić czy to książka dla mnie
OdpowiedzUsuńFinałowe sceny książki, zakończone słowami czytelnika, takimi jak wspominasz są dowodem na to, że książkę warto poznać. Więcej mi nie trzeba :)
OdpowiedzUsuńO książce nie słyszałam, ale czytając opis, myślę, że by mi się spodobała.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o książce ale może być ciekawa zapiszę sobie ją :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie moje klimaty. Ostatnio preferuje klimaty magiczne ;)
OdpowiedzUsuńja kupuję tylko poradniki bo to ten gatunek, do którego regularnie wracam. jeśli chodzi o całą resztę to najczęściej wypożyczam w bibliotece
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce :D
OdpowiedzUsuńSkoro jest gruba i bardzo szybko się ją czyta to wierzę, że jest dobra :)
OdpowiedzUsuńFajna recenzja :) zwłaszcza opis emocji towarzyszących czytaniu zakończenia do mnie przemówił :)
OdpowiedzUsuńKsiążka w moich klimatach, a recenzja mnie zaintrygowała. Z przyjemnością sięgnę po tę pozycję.
OdpowiedzUsuńNie czytałam. Lubie takie książki jak się szybko czyta i coś się dzieje
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale ja lubię jak od początku coś się dzieje i trzymają w napięciu do samego końca. Popytam o nią w bibliotece ;)
OdpowiedzUsuńTrochę się zaintrygowalismy więc chyba się skuszę Tylko tego czasu brakuje cały czas 😀
OdpowiedzUsuńSekielski... jeśli to ten, o którym myślę to książkę warto przeczytać :D
OdpowiedzUsuńKsiążki osadzone w czasach wojny uwielbiam, więc z chęcią i po tą sięgnę.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za takimi, ale wydaje mi się, że ta mogłaby to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńWow , brzmi bardzo ciekawie
OdpowiedzUsuńTakie klimaty to jakby stworzone dla mnie!
OdpowiedzUsuńNa pewno Twoja opinia skłoniłaby mnie do jej przeczytania :) mimo, ze czasy wojny mnie nie wciągają, to kto wie....
OdpowiedzUsuńNo pewnie, że by mi się spodobała 😈
OdpowiedzUsuńCzuję sie zainteresowana tą książką :) wpisuję tę pozycję na listę książek do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńJak czyta się szybko i wciąga, to coś dla mnie :D
OdpowiedzUsuńTo nie do konca typ ksiazki dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMoże nie do końca mój typ, ale jak pędzi jak pendolino, to musi być ciekawie :D
OdpowiedzUsuńSłyszałem o niej. Muszę przeczytac :-)
OdpowiedzUsuńZ recenzji wynika, że to nasze klimaty :)
OdpowiedzUsuńGdzieś już czytałam recenzję tej książki, ale Twoja bardziej przypadła mi do gustu :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńLubię dziwne, specyficzne książki :))
OdpowiedzUsuńA ta reakcja końcowa totalnie mnie zaintrygowała :)
To nie jest gatunek który ja lubię czytać
OdpowiedzUsuńNo dobra nie byłam przekonana, ale chyba by mi się spodobała :P Aaaa co do kupowania książek przez internet, no cóż ... rzeczywiście tak jest :P
OdpowiedzUsuńChcesz skomentować? Super! Chcesz wkleić link? Zastanów się dwa razy, czy sama to też lubisz u siebie? SPAM nie jest mile widziany.