Być kobietą, jak to pięknie brzmi i jakie to cudowne. Ale nie w okresie wojny, pierwszy transport ludzi do Auschwitz wyjeżdża 14 czerwca 1940 roku. Dopiero zaś pierwszy transport typowo kobiecy zwierza w stronę w Auschwitz w marcu 1942 roku. Różne źródła podają daty, chodzi o to kiedy kobiety przybywają do obozu, jedne podają datę 26 marca, inne zaś 28 marca. Ale jedno jest pewne było to w marcu, skąd pochodzi ten transport? Tu także są informacje mieszane, bo jedne źródła twierdzą że pochodzi z innego obozu znajdującego się na terenie Niemiec. Inne zaś że kobiety, zostały przywiezione z Bratysławy. Brzmi to okrutnie co napisałam transport, ale tak niestety jest. Kobiety, dzieci i mężczyźni przewożeni są w niehumanitarnych warunkach, jak bydło. Przewożeni zostają pociągami towarowymi, które służą zazwyczaj dla zwierząt, ale dla nich to właśnie, ludzie pochodzenia innej rasy, czyli Żydzi itp to nic nie warci. Dlaczego? Bo tylko rasa aryjska się liczy, czyli blond włosy, niebieskie oczy itp. Ale skupmy się na kobietach, bo to właśnie ich dotyczy ta książka.
Poznamy w niej kobiety różnych narodowości, żadna tam nie przyjedzie dobrowolnie, żadna nie będzie chciała poddać się zabiegowi dobrowolnie. Ta książka targa emocjami już od pierwszych stron, one się po prostu na Ciebie wyleją i będą z niej kipieć. Uwierz mi, nie raz nią rzucisz a jest odporna na to. Nie raz będziesz klnąc, na to co przeczytasz. Nie raz będziesz mieć łzy w oczach, bo jak takie okropieństwo mogło być zrobione inny ludziom. Tego raczej nikt nie pojmie, możemy jedynie zagłębiać się w historii...
Blok dziesiąty, miejsce gdzie kobiety były poddawane przeróżnym zabiegom, nie były informowane co z nimi się robi, bo po co? One są złego pochodzenia, nie mają prawa do niczego. Mogą w każdej chwili je zabić, zresztą i tak wiele z nich niestety ginie przez te eksperymenty. One są wręcz poddawane torturą, nie dostają leków przeciwbólowych. Ropiejące otwarte rany? A to pani poleży, jak się wyleczy to wyleczy. A jak nie to pójdzie do... Każdy z lekarzy przedstawionych w książce, wypiera się wszystkiego i udają że oni robili to w imię nauki. Ale czy ktoś normalny, naświetla kobiece narządy rozrodcze pięć albo więcej minut aparatem rtg? Nie. Czy ktoś normalny, cieszy się na myśl że zaraz będzie wykonywać zabieg bez znieczulenia u kobiety? Nie.
Blok dziesiąty, aktualnie jest zamknięty przez zwiedzającymi, wszystko w imię pamięci tych kobiet. I bardzo dobrze, ale w książce możemy zobaczyć fotografię tych miejsc. Poznamy ten blok chociaż trochę. Książka ta nie jest prosta, ani łatwa nie przeczytasz jej w ciągu godziny ani dwóch. Jeżeli przeczytasz ją w dwa tygodnie będzie dobrze. Ale po tym, będziesz musiała to wszystko przetrawić, inaczej się nie da. Nie rozpisuję się zbytnio o tym co się tam dzieje. Ale to co opisują to istne barbarzyństwo, skurwysyństwo i karygodne!
Książki o tej samej tematyce
32 Komentarze
To straszne, co te kobiety przeżyły. Chyba nie byłabym w stanie przeczytać tej książki...
OdpowiedzUsuńMoja koleżanka czytała tą książę i na prawdę jest ciężka ja chyba bym nie dała rady jej przeczytać wystarczy mi to co mi opowiedziała koleżanka.
OdpowiedzUsuńMyślę, ze dla mojej siostry byłaby idealna, dla mnie za mocna!
OdpowiedzUsuńTaka książka nie jest ma moje nerwy. To co kiedyś się działo było straszne
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi mnie literatura traktująca o II wojnie światowej. Z zainteresowaniem po nią sięgam. Tego tytułu nie znam. Muszę nadrobić.
OdpowiedzUsuńZ jednej strony chciałabym przeczytać tę książkę, a z drugiej wiem że mogłabym nie doczytać :(
OdpowiedzUsuńTo przerażające co człowiek jest w stanie zrobić drugiemu człowiekowi... Chcę przeczytać te książkę.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńSpam nie jest mile widziany, kliknij tutaj? Serio!?
UsuńSzczerze mówiąc, zafascynowała (choć to kiepskie określenie) ta książka.. koniecznie przeczytam :D
OdpowiedzUsuńJuż od dawna rozglądam się zabrać książka, muszę ją w końcu gdzieś zakupić.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię lektury obozowe. Dla mnie to must read.
OdpowiedzUsuńLubię tematykę związaną z drugą wojną światową - i lubię też książki traktujące o kobietach oraz (bardzo szeroko pojętej) kobiecości. Lektura - choć zapewne wstrząsająca - wręcz idealna dla mnie.
OdpowiedzUsuńchyba jetem na takim etapie ze wolę lżejsze książki :D
OdpowiedzUsuńostatnio czytałam kilka książek w tej tematyce... ta też jest na mojej liście
OdpowiedzUsuńWażny temat! Książka, którą powinno się przeczytać. Nie wiem tylko czy dałabym radę.
OdpowiedzUsuńKsiążka byc może dobra, ale pewnie po nią nie sięgnę ze względu na tematykę. Unikam takich książek.
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu chciałam sięgnąć po tą książkę,ale do niej trzeba się po prostu przygotować,bo to nie jest kolejna pozycja, która opiera się na fikcji. To przerażające,co w tamtych czasach przechodzili ludzie...
OdpowiedzUsuńHistorie tragiczne i emocjonalnie niełatwe. Sięgnę zapewne po tę pozycję choć będzie to niełatwa podróż z książką.
OdpowiedzUsuńBardzo trudny czas. Dla czytelnika emocjonalne spotkanie z książką. Lektura zapewne niełatwa, ale bardzo ważna. Przeczytam z ogromnym zainteresowaniem.
OdpowiedzUsuńKsiążka, po którą z pewnością sięgnę, trudna tematyka, ale nie uciekam od niej.
OdpowiedzUsuńJa zatrzymałam się na 48 stronie :( ale wkrótce do niej wrócę. Jak mówisz, książka ciężka, nie da się od tak raz dwa jej przeczytać.
OdpowiedzUsuńPrzeszły mnie dreszcze !
OdpowiedzUsuńChciałabym kiedyś siąść i przeczytać ją do końca...
Dla mnie to zbyt wstrząsająca lektura, nawet te fragmenty, które pokazujesz są porażające :(
OdpowiedzUsuńzdecydowanie nie dla mnie :(
OdpowiedzUsuńSorry, ale taka przytłaczająca tematyka to nie dla mnie. Nawet nie zaczęłabym czytać takiej pozycji.
OdpowiedzUsuńJakoś nie przemawia do mnie ta książka, raczej nie będę chciała jej przeczytać
OdpowiedzUsuńlubimy podobną, niełatwą tematykę. niestety przeszłości nie zmienimy
OdpowiedzUsuńoj to nie dla mnie. Ciężka tematyka, trudne sprawy. nie łatwo o tym zapomnieć;/
OdpowiedzUsuńprzy podobnej pozycji pisałam Ci, że nie umiem czytać takich ksążek, bo strasznie je później przeżywam.
OdpowiedzUsuńz chęcią przeczytam, choć na pewno szybko bym o niej nie zapomniała...
OdpowiedzUsuńBoję się, ale jednocześnie nie mogę jej nie przeczytać ...
OdpowiedzUsuńChcesz skomentować? Super! Chcesz wkleić link? Zastanów się dwa razy, czy sama to też lubisz u siebie? SPAM nie jest mile widziany.