Całe szczęście niektóre książki, mają wznowione nakłady. Ale patrząc z drugiej strony, na Legimi znajduję wszystkie książki które chcę. A szczególnie szukam tam tych książek, o tematyce wojennej. I tak też było z książką "Czerń i purpura", książka niezwykła jeżeli chodzi o samą historię ale zaliczana do obyczajówki i romansu. A zazwyczaj wszystkie książki, które dotyczą samej tej tematyki to literatura faktu. Chociaż patrząc aktualnie to ulega zmianie...
Miłość w Auschwitz? Tak to jest możliwe, idealnym przykładem jest na to Milena i Franz. Ona, pochodzenia żydowskiego, studentka konserwatorium oraz uzdolniona muzycznie. Można by powiedzieć że wiedzie idealne życie, ale nie bo jeszcze dochodzi do tego Dawid. Chłopak który kocha się w niej, ale został przez nią odrzucony. Szuka zemsty... Całe te wszystkie błahostki, przerywa wojna która tak nagle się rozpętała. Ludziom pochodzenia żydowskiego, nie chcą sprzedawać towarów, tracą swe prace i są ogólnie nękani. Ojciec Mileny, co z tego że jest bardzo dobrym prawnikiem zostaje z niczym, bez pracy i bez perspektyw na nią. Matka Mileny to typowa egoistka, która tylko myśli o sobie i o tym by leżeć i pachnieć. Nie umie sprzątać, gotować i ogólnie praca to jakieś obrzydlistwo. Kobieta ta jest anty wszystko, byle by ona miała najlepiej i każdy koło niej skakał. Milena postanawia poszukać pracy, bo ktoś musi utrzymać rodzinę. Znajduje ją w kabarecie nocnym, gdzie śpiew i taniec to normalne, właścicielka klubu Luna uczy jej wszystkiego. Pomaga rozwijać swój talent muzyczny, ale wojna jest coraz bliżej. Zaczynają się deportacje ludzi...
On zaś, Franz Weimert zagubiony dwudziestolatek. Wstępuje do Hitlerjugend, sam zgłasza się do SS. Wszystko w jego umyśle zmienia się, po tym jak ksiądz go zdradził i wydał to co mu wyspowiadał. Powinien? Nie. I od tego momentu chłopak się buntuje, przez co w efekcie znajduje się w Auschwitz. Jak do niego trafił? Jego droga była bardzo długa, zabicie przyjaciela za zdradę, pierwsze grzeszki z przyjaciółmi, alkohol, pierwsze jego badanie przez Mengele.
Ale gdzieś pomiędzy tym wszystkim, ich losy się splatają bo oboje znajdują się w obozie. Ona walczy o każdy dzień przeżycia. On zaś, zatraca się w alkoholu i dręcząc oraz zabijając ludzi. Wszystko się zmienia, podczas jego urodzin gdy Milena występuje na nich. I zaczyna śpiewać zakazane melodie, patrząc mu prosto w oczy i manifestując swe zdanie. Nie bojąc się że może ją zabić, ona chce mu pokazać że nim gardzi. Udaje się, ale czy aby na pewno chodziło o taką pogardę?
Chciałabym napisać, że jest to przepiękna książka. Ale to będzie zbyt mało, bo jest ona przepiękna a zarazem przerażająca. Dlaczego? Bo pokazuje obraz, całego obozu i brutalności, jaką mieli SS, a także cała załoga. Ale zarazem jest coś pięknego, bo taką iskierkę nadziei innym dawała Milena, dziewczyna nie bojąca się pokazać swe zdanie. Jeżeli czytacie literaturę obozową, to także tutaj spotkacie ponownie osoby wam doskonale znane, takie jak Mengele, strażniczki czy też personel szpitalny. Ale jest w niej wiele rzeczy, których zaskakuje że emocje osiągają poziom wrzenia. Jak np topienie małych dzieci, fragment ten pokazywałam tutaj. Kawałek obrazu możecie zobaczyć...
Nie jest ona lekka, i jak słyszę że ktoś przeczytał ją na raz śmiać mi się chce. Dlaczego? Bo nie da się jej przeczytać na raz, za dużo obrazów na raz pokazane jest. Od niej trzeba odpocząć i czytać dalej, chociaż trzeba przyznać czyta się ją lekko. Ale to co zostawia w naszej pamięci, pozostanie na zawsze.
On zaś, Franz Weimert zagubiony dwudziestolatek. Wstępuje do Hitlerjugend, sam zgłasza się do SS. Wszystko w jego umyśle zmienia się, po tym jak ksiądz go zdradził i wydał to co mu wyspowiadał. Powinien? Nie. I od tego momentu chłopak się buntuje, przez co w efekcie znajduje się w Auschwitz. Jak do niego trafił? Jego droga była bardzo długa, zabicie przyjaciela za zdradę, pierwsze grzeszki z przyjaciółmi, alkohol, pierwsze jego badanie przez Mengele.
Ale gdzieś pomiędzy tym wszystkim, ich losy się splatają bo oboje znajdują się w obozie. Ona walczy o każdy dzień przeżycia. On zaś, zatraca się w alkoholu i dręcząc oraz zabijając ludzi. Wszystko się zmienia, podczas jego urodzin gdy Milena występuje na nich. I zaczyna śpiewać zakazane melodie, patrząc mu prosto w oczy i manifestując swe zdanie. Nie bojąc się że może ją zabić, ona chce mu pokazać że nim gardzi. Udaje się, ale czy aby na pewno chodziło o taką pogardę?
Chciałabym napisać, że jest to przepiękna książka. Ale to będzie zbyt mało, bo jest ona przepiękna a zarazem przerażająca. Dlaczego? Bo pokazuje obraz, całego obozu i brutalności, jaką mieli SS, a także cała załoga. Ale zarazem jest coś pięknego, bo taką iskierkę nadziei innym dawała Milena, dziewczyna nie bojąca się pokazać swe zdanie. Jeżeli czytacie literaturę obozową, to także tutaj spotkacie ponownie osoby wam doskonale znane, takie jak Mengele, strażniczki czy też personel szpitalny. Ale jest w niej wiele rzeczy, których zaskakuje że emocje osiągają poziom wrzenia. Jak np topienie małych dzieci, fragment ten pokazywałam tutaj. Kawałek obrazu możecie zobaczyć...
Nie jest ona lekka, i jak słyszę że ktoś przeczytał ją na raz śmiać mi się chce. Dlaczego? Bo nie da się jej przeczytać na raz, za dużo obrazów na raz pokazane jest. Od niej trzeba odpocząć i czytać dalej, chociaż trzeba przyznać czyta się ją lekko. Ale to co zostawia w naszej pamięci, pozostanie na zawsze.
16 Komentarze
Widać, że książka bardzo Tobą wstrząsnęła. Czuć emocje w tekście! Nie miałam tej pozycji w planach, ale dodam ją do listy.
OdpowiedzUsuńBardzo to zbyt mało napisane, miałam cały czas ciary czytając ją
UsuńBardzo dobra książka :-)
OdpowiedzUsuńTo zbyt mało powiedziane!
UsuńSłyszałam już o tej książce i mam w planach ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńPolecam! :)
UsuńBardzo bardzo do mnie przemawia! Czuje emocje i prawdziwość tej historii!
OdpowiedzUsuńJest przepiękna! Przepięknie napisana!
UsuńMma ją w domu i czeka aż uporam się z tym co obecnie czytam. Dzięki za recenzję. Widzę , że dobrze wybrałam.
OdpowiedzUsuńNie ma za co, daj znać jak ją przeczytasz ;)
Usuńprzypomina mi to trochę film "Życie jest piękne" dziejący się w obozie, przerażająco smutne :/
OdpowiedzUsuńPrzerażające bo to co ludzie zrobili innym. Ale z drugiej strony, była jakaś iskierka normalności, pseudo normalności.
UsuńChętnie przeczytam, bo lubię książki które na długo pozostają w pamięci ;)
OdpowiedzUsuńLiteratura obozowa ma to do siebie, że zostaje na bardzo długo w pamięci.
UsuńMuszę ją zamówić :)
OdpowiedzUsuńTo ty jej jeszcze nie masz? Aż dziwne!
UsuńChcesz skomentować? Super! Chcesz wkleić link? Zastanów się dwa razy, czy sama to też lubisz u siebie? SPAM nie jest mile widziany.