Wieloma słowami można nazwać nasze piersi, jeszcze lepsze nazwy używają panowie. Nie oszukujmy się, piersi mamy jedne i trzeba o nie dbać. A nie tylko chodzi o to by je eksponować, bo po co eksponować, jeżeli się o nie nie dba? Tak raz na rok warto udać się do lekarza, i je przebadać. Ale pomijając kwestie medyczne, a także zdrowia skupię się dziś na jednej niby prostej, banalnej ale jakże dziwnej sprawie. Jakieś pół roku, temu poszukiwałam kremu do piersi. Po prostu, lubię o swoje ciało zadbać, czy to źle? Raczej nie. Więc weszłam do każdej z drogerii, dostępnych na wyciągniecie ręki. I wiesz co? Wychodziłam z kwitkiem. Dlaczego? Bo w każdej znalazłam, kremy do biustu które dupy nie urywają i nadają się jedynie na śmietnik. Ale były one w zabójczej ilości, bo był wybór wśród trzech kremów! Szaleństwo! To zbyt mało napisane, bo jeżeli szukasz czegoś do ujędrnienia tyłka, czy chłodzącego albo na rozstępy to tego jest pełno. Ale piersi? To brzmi bardziej, a po co to komu?
Więc przechodząc koło pewnej drogerii, ona była ostatnia na mojej liście, znalazłam tam też produkty do biustu. Ale były też one w szalonej liczbie dwóch. Miałam do wyboru jakiś olejek, który nie oszukujmy się ale olejki to ja sobie mogę wlać do wanny, by sobie tyłek trochę pomoczyć. Ale piersi? No to jakiś mega słaby żart! No i było serum, byłam tak zdesperowana że je kupiłam. I wiesz co? Nie żałuję wcale a wcale! Zresztą, gdy to piszę, jest to moje kolejne opakowanie serum botanicznego od Organic Life.
Codziennie wieczorem je stosuję, ma lekką konsystencję i wchłania się bardzo szybko w ten obszar ciała. W opakowaniu został zamknięty mały ogród botaniczny, bo znajdziemy w nim żyto, koniczynę czerwoną, bluszcz pospolity i wiele innych składników. Znajdziemy w nim także, dwa składniki aktywne takie jak hydranov oraz witamina B3. A także parę emolientów, oczywiście że naturalne i to same oleje takie jak kokosowy, ze słodkich migdałów, makadamia oraz z pestek winogron.
Opakowanie? Daruję sobie ten temat, widać na zdjęciach jakie jest. I wiesz co? Jest on cholernie wydajny, bo przy codziennym używaniu opakowanie wystarczy na niecałe trzy miesiące. Jeżeli szukasz mocnego nawilżenia, podniesienia piersi i ich ujędrnienia.
To jest to zdecydowany idealny produkt! Bo spełnia swe zadanie! A śmiało mogę napisać, lepiej działa niż jakieś "cuda" medycyny estetycznej. Bo po nim mamy naturalnie sprężysty biust, a po tym zabiegu już raczej nie koniecznie... Co jeszcze istotne na temat jego, to jest odpowiedni dla wegan i wegetarian.
23 Komentarze
oo! To ja chyba się skuszę i w sumie może czas zacząć o siebie dbać dokładniej?
OdpowiedzUsuńTo bez zastanowienie! Dbać o siebie trzeba, bo nikt inny o Ciebie nie zadba ;)
UsuńChętnie wypróbuję, może to coś dla mnie. :)
OdpowiedzUsuńJeżeli szukasz czegoś skutecznego to jest to zdecydowanie dla ciebie :)
UsuńProszę serum ujędrniające biust. Sądzę że każda z nas takie serum powinna mieć.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak!
UsuńCzuję się mocno zachęcona do tego produktu.
OdpowiedzUsuń😉
UsuńTo coś dla mnie! Masz rację, nikt tak nie zadba o nasz biust jak my same 👍
OdpowiedzUsuńHahaha wiem 😁
UsuńSuper, że znalazłaś coś dla siebie :)
OdpowiedzUsuńBrzmi zachęcająco, choć przyznam, że trzymam się z dala o różnych specyfików :) Składu dobrze nie widzę, ale ponoć bazuje na naturalnych składnikach. Do przejrzenia w drogerii :)
Mam nadzieję że to znajdziesz bez problemu 😉
UsuńNie widziałam tego produktu, ale zachęciłaś do poszukiwań i testowania
OdpowiedzUsuń😁
UsuńCiekawy produkt choć w zastosowanie ujędrniające kosmetyków to ja zbyt bardzo nie wierzę
OdpowiedzUsuńJa w wiele rzeczy nie wierzę 😉
UsuńBrzmi ciekawie, mam w zapasach jakiś krem do biustu, ale go nie używałam. Najczęściej piersi smaruje tym samym balsamem co ciało.
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam tego typu kosmetyków, ale może pora? 😜
OdpowiedzUsuńNa razie nie jest mi taki krem potrzebny, ale w sumie może lepiej zacząć wcześniej niż później 😉
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę serię produktów botanicznych. Miałam przyjemność używać już serum botaniczne przeciw rozstępom tej marki i byłam bardzo, zadowolona. Używałam go głównie na bliznę po CC.
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, aktualnie nic nie używam do biustu.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńGorszej i bardziej obleśnej reklamy nie widziałam. Jeżeli chcecie linkować, zapraszam do kontaktu. Podeślę cennik!
UsuńChcesz skomentować? Super! Chcesz wkleić link? Zastanów się dwa razy, czy sama to też lubisz u siebie? SPAM nie jest mile widziany.