#117 HORYZONT UCZUĆ








      Zasiadając do letniego odpoczynku, albo po całym dniu pracy gdzie słońce nas kusi by usiąść chociaż na chwilę. Chcemy jednego, odpocząć. Moim ulubionym sposobem jest zaczytanie się w książce, ostatnio robię sobie przerwy i odskakuję do typowo kobiecej literatury. A aktualnie te tematy co czytam, trzeba czegoś znacznie lżejszego. I tak właśnie, trafiło na "Horyzonty uczuć", pierwsze moje spotkanie z tą autorką, ale czy ostatnie?







        W jednej chwili przenosimy się do nadmorskiej krainy, zwanej Pobierowem. Mieści się nad samym morzem, a dokładniej w północno zachodniej części kraju. Pierwsze strony, które mają nas wprowadzić w klimat książki. I poznajemy Iwonę, żonę Roberta co mieszka wyżej nad swoją kuzynką Moniką. I oczywiście, kuzynka oznajmia jej że nie ma rzęsistka, jeżeli nie wiesz co to jest to jest to choroba przenoszona drogą płciową. I oczywiście, jak to między kobietami dochodzi do pewnej wymiany zdań, bo jak to ona jego nie ma? Przecież Robert miał jej nic nie mówić, ale zaraz zaraz jak to ona go ma więc on z nią sypia. Spada to na Iwonę jak grom z jasnego nieba. Dziewczyna jest załamana? To zbyt mało powiedziane. I za chwilę do domu wraca Robert jej mąż, pada pytanie ile to trwa. Ale po co mąż ma jej tłumaczyć, po prostu idzie się spakować. Bo co tu żonie tłumaczyć? Czy tak to powinno wyglądać? Mieli jechać z córką na wczasy do Francji, ale nie pojadą razem. Wtedy przypomina sobie o telefonie Matyldy, która pytała się czy nie chce do niej przyjechać do Pobierowa? Ale odmówiła ciotce, ale może propozycja wciąż aktualna? Kto wie. 






      Kolejne strony poznamy dalszych bohaterów, których losy co chwilę będą się przeplatać. Wszystkie tworząc spójną jedną całość, ale jedno jest pewne nic nie jest takie na jakie wygląda na pierwszy rzut oka. Z każdą kolejną stroną, odkrywamy nowe historie które są nam dozowane w bardzo umiejętny i właściwy sposób. Bo nie ma czegoś takiego, że dostajesz toporkiem w głowę, tylko powoli coraz to nowsze fakty wychodzą. W pewnym momencie, zaczniesz domyślać się pewnych faktów ale wiedz jedno? One nie będą takie na jakie wyglądają, zostaniesz wyprowadzona na totalne manowce. Ale to bardzo dobrze. Książkę czyta się mega szybko, lekko i porywa od pierwszej strony. Ale jeżeli będziesz chcieć wrócić do tych bohaterów, a także poznać ich dalsze losy zawsze pozostają dwa tomy ich historii. Czyli "Na brzegu życia" oraz "Wiatr wspomnień". Będzie to idealna lektura, dla osób szukających szybkiej odskoczni, by nie oszaleć od otaczającej nas rzeczywistości. I oczywiście idealna na prezent! 




Prześlij komentarz

21 Komentarze

  1. książka wygląda na prawdę ciekawie, może kiedyś przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  2. No cóż samo życie, nic nowego pod słońcem. Nic dodać nic ująć. Dobrze odpocząć od cięższej literatury.
    Miłego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam, ale może kiedyś będę miała okazję nadrobić lekturę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jako, że lubię czytać to chętnie bym tę pozycję przygarnęła.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo podoba mi się okładka tej książki i zrobiłaś jej naprawdę piękne zdjęcia. Jednak co do samej fabuły, to nie do końca mnie przekonuje. Wydaje mi się, że w te wakacje przekroczyłam limit przeczytania lekkich historii i mam ich już trochę dość. Jednak może zakupie ją mojej mamie, która powinna odpocząć od ciągłej pracy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Idealny będzie to prezent dla twojej mamy :)

      Usuń
  7. Ciężko się zorientować o czym jest ta książka. Ma naprawdę piękną okładkę. Uwielbiam kolor żółty, dlatego okładka mnie przyciąga. Jednak jakoś nie przekonuje mnie sama fabuła książki. Nie mówię jej NIE, jeśli kiedyś wpadnie w moje ręce to dam jej szansę i chętnie przeczytam. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo tu jest bardzo ciężka, granica by nie przegiąć i nie zdradzić zbyt wiele co w książce się dzieje. Jak wpadnie Ci w ręce to może, dasz jej szansę :)

      Usuń
  8. Śliczne zdjęcia, ale książka zdecydowanie nie dla mnie! Już opis fabuły mnie zniechęcił :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nic na to nie poradzę :) nie każdy musi lubić wszystkiego :)

      Usuń
  9. Ogólnie książki takie obyczajowe rzadko mnie interesuję. Preferuję romanse i fantastykę, ale tutaj okładka jest cudna, a i opis zachęca. Jak spotkam jakąś promocję to kupię, bo wiem, że tak to przeczyta też moja mama :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno! A do tego są jeszcze jej dwie dalsze części :)

      Usuń
  10. Ja mam nawet blisko do Pobierowa! Fajnie czytać o miejscach, które się zna. Chyba się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kurczaki! I jest tam tak pięknie, jak piszą w książce?

      Usuń
  11. Lekka i bez trudnej tematyki książka zawsze na topie

    OdpowiedzUsuń
  12. Wydaje się ciekawa trochę w moim stylu chociaż muszę się zgodzić z zaczytaną marzycielką ciężko się połapać o czym dokładnie jest książka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu jest bardzo cienka granica, by zbyt wiele nie zdradzić. Dlatego tak pisałam

      Usuń
  13. Ma wrażenie, że nie jest ona taka zupełnie lekka na jaką się wydaje. Ostatnio czytałam jedną książkę o zdradzie i byłam nieźle zbulwersowana. Kinga

    OdpowiedzUsuń
  14. Wprawdzie nie przepadam za takimi książkami, ale bardzo lubię Pobierowo, więc kto wie, może książka się nada na końcówkę wakacji.

    OdpowiedzUsuń

Chcesz skomentować? Super! Chcesz wkleić link? Zastanów się dwa razy, czy sama to też lubisz u siebie? SPAM nie jest mile widziany.