Z literaturą dziecięcą, nigdy nie będę na bieżąco i nawet nie chcę. Dlaczego? Bo wiele książek, wydawanych jest typowymi zapchaj dziurami, które aż proszą się by je spalić... Ciężko znaleźć coś sensownego, a przy okazji pięknie wydanego. Zazwyczaj książeczki dla dzieci, są wydawane tak że 90% książki to same obrazki, pięć procent to tekst właściwy, zaś reszta to okładka itp. Bajki na dobranoc? Ile ja się naszukałam tych odpowiednich, nie czytam blogów poświęconych literaturze dziecięcej bo nie chce mi się, czytać sztucznych zachwytów nad książką której sama bym nie kupiła... Książka na dobranoc, to taka uniwersalna rzecz i którą, każde dziecko powinno mieć.
Kocham książki, ale kupując literaturę dziecięcą nie biorę byle czego. Z pierwszej łapanki, muszę każdą książkę przejrzeć i dostosować do potrzeby. Książka "365 bajek na dobranoc" trafiła do mnie w zeszłym roku, nie pamiętam kiedy ją kupiłam, ale uwielbiam do niej wracać bo nie jest to książka którą przeczytasz na raz. Jak sam tytuł wskazuje, znajdziemy w niej 365 bajek na każdą okazję. Są one uniwersalne, dla chłopca i dla dziewczynki. O księżniczkach, smokach, autach, włosach, samolotach, emocjach i wiele wielu innych rzeczach. Cała książka zaskakuje, bo w przystępny sposób tłumaczy pewne rzeczy. A dodatkowo bawi!
Jak już wspomniałam, nie da się jej przeczytać na raz. Nawet jeżeli będziesz czytać dziecku albo z dzieckiem, codziennie trzy bajki to nie skończycie jej w miesiąc. Zajmie wam to znacznie dłużej. Każda bajka jest inna, każda na osobnej stronie i każda przyozdobiona tematyczną ilustracją, nawiązującą do samej opowiastki. Przez co możecie z dzieckiem, podyskutować albo opowiedzieć co znajduje się na ilustracji. Cała przepięknie wydana! Dopieszczona w każdym calu, co ważne czcionka odpowiednia do czytania dla dorosłego oraz dziecka. Jedna z tych książek, która powinna znaleźć się w domu każdego młodego czytelnika.
11 Komentarze
wow! ale super książeczka! Chociaż jeszcze nie mam dzieci, to chętnie sprezentuję ją przyjaciółce :)
OdpowiedzUsuńMamy coś podobnego i jest to świetna pozycja na wieczorne usypianie dzieci i nie tylko
OdpowiedzUsuńPrzepiękne ilustrację!! Ja dzieci nie posiadam, ale z przyjemnością podrzucę tytuł mojej kuzynce. ;) Z pewnością się ucieszy i będzie czytać swojemu synkowi ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka wyglada super. Faktycznie jak patrze na książki dzieci moich znajomych to wieszosc to obrazki. Fajnie ze to nie książka „na raz”
OdpowiedzUsuńMam sentyment do takich książek - mój syn miał taką, czytaliśmy godzinami :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy moja wnuczka nie ma takich bajek, muszę oblukać jej regały :)
OdpowiedzUsuńAbsolutny must have, bez dwóch zdań. :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, jest przepięknie wydana :) myślę, że warto.
OdpowiedzUsuńCzęść bajek dla dzieci jest tragicznych. Często lubię sobie pooglądać i przerwtowac książki. Nie ukrywam, że lubię łądne ilustracje, ale przecież liczy się treść.
OdpowiedzUsuńPrzeczytaliście juz wszystkie bajeczki czy zostawiacie na jedną dziennie?
OdpowiedzUsuńChyba wiem komu kupię taką książeczkę :)
OdpowiedzUsuńChcesz skomentować? Super! Chcesz wkleić link? Zastanów się dwa razy, czy sama to też lubisz u siebie? SPAM nie jest mile widziany.