Książki
dla dzieci? Jest ich cała masa. Patrząc na to z innej strony,
możemy być lekko przytłoczeni. Bo nie każda książka, jest dobra
i odpowiednia dla każdego dziecka. Najbardziej uniwersalne są te
kartonowe, bo solidnie wykonane. Dopiero woda, czy inna katastrofa,
może spowodować zniszczenie takiej książki. Książki bardziej
specjalistyczne? Polecane przez logopedów? Patrząc z własnego
doświadczenia, każdy logopeda jest inny, najbardziej doświadczeni
to ci powyżej czterdziestki. "Pucio umie opowiadać" to
już piąta książka, opowiadająca przygody Pucia i jego rodziny.
Polecana jest wielu logopedów, dlaczego? Raz że łatwo z nią się
pracuje, każdy da radę. A dwa, główny bohater książek budzi
sympatię. Czy potrzeba czegoś więcej, by przekonać dziecko do
ćwiczenia z tą książką? Zdecydowanie nie.
Poznajcie Pucia i jego bliskich! Ten sympatyczny maluch jest ulubionym towarzyszem dzieci w stawianiu pierwszych kroków w nauce mowy.
Piąta część przygód Pucia to dla dzieci potrafiących już mówić okazja do ćwiczenia umiejętności opowiadania. Zachętą do tego są perypetie związane z pojawieniem się nowego członka rodziny.
Pod każdą dużą ilustracją znajdują się dodatkowe obrazki mobilizujące do opisywania przeżyć bohaterów własnymi słowami, a także pytania skłaniające do rozmowy z rodzicem na temat szczególnie interesujący każdego malucha: własne przyjście na świat.
Opowiadanie wymaga m.in. rozumienia związków przyczynowo-skutkowych i relacji czasowych. Możemy dzieciom pomóc, zadając pytania typu: „Co się wydarzyło na początku?”, „Co potem zrobił Pucio?”, „ Dlaczego?” oraz używając zwrotów: „najpierw”, „później”, „na koniec”. Przede wszystkim jednak pozwólmy swoim pociechom na samodzielność w opowiadaniu, zadawaniu pytań i wyjaśnianiu napotkanych w książce sytuacji.
Charakterystyczne
piękne ilustracje, niezbyt pstrokate i przykuwające oko, młodszego
czytelnika. Narysowane niezbyt wymyślną kreska, łatwą do
zrozumienia. Dlaczego, piszę łatwa do zrozumienia? Niektóre
książki, mają tak wymyślne ilustracje że ciężko, rodzicom
zrozumieć co to jest. I nie jest to dobre także dla dzieci. Bo
przechodzimy z jednej skrajności w drugą skrajność.
"Pucio
umie opowiadać" skierowana jest dla dzieci, starszych już i
umiejących mówić, znacznie więcej niż trzylatek. Więc grupa
docelowa, tej książki to dzieci powyżej czwartego roku życia. Albo
i nawet starsze. Zależy też, na jakim etapie jest dziecko. Książka
ma za zadanie pobudzić w dziecku ciekawość, by zadać pytanie i
umieć opowiedzieć. Spotkamy w niej ponownie nam doskonale znanych
bohaterów, jak rodzeństwo Pucio i Misia, dziadków, wujka i ciotki.
No i oczywiście zwierzaki domowe, kot Mimi i psa Funia. Cała
gromadka w komplecie? Otóż nie! Bo brakuje Bobo. Piąta część, a
cofamy się jakby w czasie, bo mama jest w ciąży z Bobo.
Dostajemy
całą książki, poświęconą tematyce ciąży i pokazać jak
wygląda małe dziecko, a także opieka nad nim. Sugerowane pytania
typu "Zapytaj rodziców" jak mama czuła się w ciąży?
Itp. Dla mnie to dziwne osobiście, bo skoro jesteśmy przy tym
temacie. Może warto pierw pokazać dziecku jak wygląda szkielet od
anatomii i jak jest zbudowane ciało człowieka. Albo "Jak
wyglądaliście, gdy się urodziliście?" Odpowiedź jest bardzo
łatwa, każda matka wie jak to wyglądało. Czy faktycznie aż tak
to powinno wyglądać? Sam zamysł książki inny. I w jej wypadku jest
to najsłabsza z części, a także mało interesująca. Bo skoro
autorka, chciała pokazać skąd Bobo się wziął. To może i za
chwilę powstanie seria, by pokazać skąd w domu wzięli się pies i
kot. Mieszane uczucia mam co do tej książki. Czy porwała dziecko
do czytania i opowiadania? Nie, leży i tylko kurz na niej zalega. Czy
to się zmieni? Nie wiem, marne szanse są na to... Ocena 5/10.
4 Komentarze
Książeczki o Pucio są na prawdę super. Dzieci lubią słuchać i oglądać tą rodzinkę.
OdpowiedzUsuńPucio to nasze ulubione książeczki do ćwiczenia "sztywnego" języka na zajęciach logopedycznych w domu.
OdpowiedzUsuńTeż mamy Pucio :) super jest!
OdpowiedzUsuńmuszę przyznać, że strasznie nie lubiłam Pucia, ale to nie mój gust się liczy i czytamy go codziennie, zwłaszcza tą część ;-)
OdpowiedzUsuńChcesz skomentować? Super! Chcesz wkleić link? Zastanów się dwa razy, czy sama to też lubisz u siebie? SPAM nie jest mile widziany.