Pucio, mały chłopiec za którym przepadają dzieci. O pierwszej i piątej części książeczek pisałam, więc odsyłam do tych wpisów PUCIO UCZY SIĘ MÓWIĆ & PUCIO UMIE OPOWIADAĆ. Nastała kolej na kolejne trzy części, zdecydowała zrobić je w jednym wpisie, tak by było wygodnie to raz. A dwa, wszystko ma się wtedy pod ręką. Za co dzieci Pucia lubią? Bo jest taki sam jak on. Ma rodzeństwo, ma zwierzaki i za każdym razem, towarzyszą mu dziwne i ciekawe perypetie. Czego możecie spodziewać się po tym wpisie? Ogromnej ilości zdjęć, które będą bez upiększania żadnego. Wszystko po to, by pokazać jak ilustracje wyglądają w rzeczywistości. A także, czego możecie spodziewać się po danej części.
PUCIO MÓWI PIERWSZE SŁOWA
Poznajcie Pucia i jego wesołą rodzinkę, spędzając z nimi cały dzień!
Ten sympatyczny maluch stanie się ulubionym towarzyszem Waszego dziecka w stawianiu pierwszych kroków w nauce mowy!
Druga część przygód Pucia skoncentrowana jest na pierwszych słowach typowych dla rozwoju mowy dziecka. Ich rozumienia i używania dziecko uczy się już w pierwszym i drugim roku życia. Dwulatek zaczyna łączyć słowa, a zatem posługuje się już prostymi zdaniami. Zabawa z Puciem ma w tej nauce pomagać. Dla starszych dzieci książka będzie doskonałym materiałem do pierwszych prób samodzielnego czytania.
Celowo prosta w formie i wzbogacona pięknymi ilustracjami książka w naturalny sposób wspiera rozwój mowy dziecka.
Drugi tom, ilustracje narysowane tą samą kreską, czyli stonowane i niezbyt wymyślne. Dodatkowo, dorzucono trochę więcej zagadnień sytuacyjnych, takich jak poranna pobudka. Czy np wizyta w sklepie, spacer lub ubieranie się. Te czynności towarzyszą dziecku codziennie, to od nich najłatwiej zacząć i najprościej pokazać. Mamy podstawowe zagadnienia. Co to? Co robi? Kto to? Gdzie jest piłka? Jaki? Jaka? Pobawimy się przeciwieństwami, wskażemy przedmioty domowego użytku, jedzenie albo i przedstawicieli rodziny. I osoby postronne, jak np. pani przedszkolanka. Prócz nauki mówienia dla dzieci dwuletnich, nadaje się ona także dla dzieci z opóźnionym rozwojem mowy. Także starszaki będą mieć zabawę, bo mają tekst przejrzysty i mogą pierwsze próby czytania, na nim podjąć. W tekście także zaznaczono najważniejsze zwroty. Standardowo już na samym końcu znajdziemy słowniczek, by przećwiczyć i zobaczyć, czy dziecko nas rozumie.
Pucio i ćwiczenia z mówienia, czyli nowe słowa i zdania
Poznajcie Pucia i jego wesołą rodzinkę, spędzając z nimi ferie w górach! Ten sympatyczny maluch stanie się ulubionym towarzyszem Waszego dziecka w stawianiu pierwszych kroków w nauce mowy!
W trzecim tomie przygód Pucia nadchodzi czas na wzbogacanie zasobu słów dziecka, rozwijanie mowy zdaniowej (zdania stają się coraz bardziej złożone) oraz naukę stosowania podstawowych reguł gramatyki (np. odmiany rzeczownika i czasownika).
Zabawa z tą książką jest wsparciem dla rozwoju tych właśnie umiejętności językowych.
Celowo prosta w formie i wzbogacona pięknymi ilustracjami seria wydawnicza w naturalny sposób wspomaga rozwój mowy dziecka.
Trzeci tom, który już wprowadza dziecko w dalsze etapy mowy, poznaje czasowniki i rzeczowniki, a także jak nimi się posługiwać. Wszystko za pomocą sytuacji, na której opiera się cała książka. Otóż Pucio wraz ze swą rodziną wyrusza w góry, poznajemy tam dalszą część rodziny. Zjeżdżamy na sankach, zachwyty nad śniegiem i górami. Ale coś idzie nie tak, tata Pucia i Misi, łamie sobie nogę. Pokazujemy dziecku co się dzieje, a także kto i co i dlaczego. Będzie nam towarzyszyć liczba mnoga, a także wyrażenia sytuacyjne. Standardowo na samym końcu, znajdziemy słowniczek. Który pomoże utrwalić wiedzę uzyskaną z książki, by pokazać i przećwiczyć. Kreska taka sama jak w poprzednich tomach, przyjemna dla oka i przykuwająca uwagę.
Pucio na wakacjach. Ćwiczenia wymowy dla przedszkolaków.
Poznajcie Pucia i jego wesołą rodzinkę, spędzając z nimi niezapomniane wakacje na Kaszubach! Ten sympatyczny maluch stanie się ulubionym towarzyszem Waszego dziecka w stawianiu pierwszych kroków w nauce mowy.
Czwarta część przygód Pucia skierowana jest do dzieci w wieku od trzech do sześciu lat. Czas na zabawę związaną z artykulacją, czyli umiejętnością właściwego wymawiania głosek. Książka wspiera rozwój wymowy dziecka oraz pozwoli rodzicom sprawdzić, czy ich pociecha mówi prawidłowo czy też wymaga profesjonalnego wsparcia logopedycznego.
Czwarty tom przygód Pucia. I nie będę ukrywać jest to jeden z moich ulubionych. Dlaczego? Bo czekają naszych małych bohaterów, beztroskie wakacje i przyjemna wycieczka. Otóż jadą na Kaszuby. Ale nim dojadą, wyruszamy z nimi w tą podróż, towarzyszymy im od samego początku, skoro świt. Bo Pucio i Misia, myślą że zaspali do przedszkola. A tu niespodzianka wakacje ich czekają. W tym tomie kładziony jest nacisk na literki takie jak W, DZ, Ś, S, SZ, Ż, Z, D,P, CZ, C, T, C, L. Wszystko po to, by sprawdzić czy dziecko nie potrzebuje pomocy logopedy. A bardzo dobry logopeda to skarb, tylko takiego bardzo ciężko znaleźć. Na każdej ze stron, znajdziemy "CO TO?" Podzielone na trzy kategorie wiekowe, od trzech lat. Od czterech lat. A także od pięciu lat. Zabawna historia, przy której i nawet rodzic się zaśmieje, wciąga i przykuwa uwagę dziecka. Ilustracje standardowe jak przy poprzednich tomach. Zainteresuje dziecko, nie tylko historia, ale sam Pucio. Bo Pucio to taki sam chłopiec jak nasze dzieci. Czasem wpada w lekkie tarapaty, czasem jest niezdarny i czasem zapomina. No i jego siostra, Misia to także dziewczynka której nie da się nie lubić. Duet niezastąpiony.
19 Komentarze
mamy wszystkie części Pucia, naszą ulubioną jest ta o zimowej przygodzie :-)
OdpowiedzUsuńW sumie te uwielbienie mnie nie dziwi :) A którą najmniej lubicie?
Usuńseria książeczek z Pucio jest teraz bardzo popularna i cale się temu nie dziwię . pięknie wydana i edukacyjna
OdpowiedzUsuńEdukacja w przyjemny sposób :)
UsuńDzięki moim małym sąsiadom poznałam Pucia i bardzo polubiłam te książeczki.
OdpowiedzUsuńMili sąsiedzi :) A jakieś ciekawe jeszcze znasz?
UsuńZnam serię o Puciu, ale jakoś nie mogę się do niej przekonać. Kupiłam kiedyś pod wpływem chwili i leżą teraz na półce, bo żadne z moich dzieci jakoś nie polubiło Pucia. Myślę, że to ze względu na te nierealistyczne obrazki. Choć sam pomysł książki w sensie merytorycznym jest bardzo fajny :-)
OdpowiedzUsuńNierealistyczny? No cóż, zdjęć realistycznych w tej książce nie ma. Są ilustracje, mające wprowadzić dzieci w magiczny świat edukacji. Dzieci jeszcze się naoglądają realistyczny obrazków :)
UsuńWiem, ze Puciem zachwyca się wiele osób, ale ja jakoś nie miałam z nim jeszcze styczności.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś przyjdzie te moment że poznasz :)
UsuńBardzo intrsujące ksiażeczki dla dzieci ktorym dzieki nim dzieci mogą sie dużo nauczyć
OdpowiedzUsuńZdecydowanie! Każda inny ma poziom i co innego, prezentuje sobą :) A Misi i Pucia nie da się nie lubić :)
UsuńPucia poznaliśmy dopiero ostatnio i bardzo się spodobał szczególnie najmłodszemu członkowi naszej rodziny
OdpowiedzUsuńOoo! Zaczęliście od pierwszej części?
UsuńPamiętam dumę moich dzieci, kiedy już udawało im się opanować sztukę czytania pierwszych słów, jak z sympatią poszukiwały literek i sylab we wszystkich książkach, które wpadły im w ręce. :)
OdpowiedzUsuńSprezentowałam całą kolekcje książeczek Pucia mojemu chrześniakowi. Jest nimi zachwycony ;)
OdpowiedzUsuńTą serię pokochałam, kiedy musiałam z moimi dziećmi chodzić do logopedy. Szybko była naszą ulubioną lekturą do powtórzeń.
OdpowiedzUsuńZnamy, lubimy, często czytamy :P
OdpowiedzUsuńSeria jest gorąco polecana przez logopedów
OdpowiedzUsuńChcesz skomentować? Super! Chcesz wkleić link? Zastanów się dwa razy, czy sama to też lubisz u siebie? SPAM nie jest mile widziany.