Narwańcy, uwodziciele, samotnicy. Atlas tych, co fruwają, skaczą i nurkują.







      Literatura dziecięca? Jest jej aż za dużo, mamy ogromny wybór wśród książek dla najmłodszych. Jak znaleźć, idealny atlas? Ciężko, możemy szukać encyklopedii, ale nie każda jest wyczerpująca i na na temat. Wiele w niej czytania, ale jak dziecko małe ma sobie przeczytać? Nie każde przecież potrafi jeszcze czytać.  Jednym z takich atlasów, który wpadł w moje ręce jest "Narwańcy, uwodziciele, samotnicy. Atlas tych, co fruwają, skaczą i nurkują." Recenzja tej książki powstała dla innej strony, dokładnie dla tej Opętani Czytaniem. 










           W 95% domów znajduje się jakiś zwierzak. Najczęściej jest to kot lub pies. Mniej popularne są gryzonie takie jak chomik, szczur, mysz, koszatniczka lub świnka morska. 75% dzieci wychowuje się z jakimś zwierzakiem, często z tymi najbardziej popularnymi. Na świecie mamy znacznie więcej gatunków zwierząt, więc jak do tego podejść? Z pomocą przychodzą atlasy zwierząt, bo mam tu na myśli książki. „Narwańcy, uwodziciele, samotnicy. Atlas tych, co fruwają, skaczą i nurkują” to kolejna pozycja książkowa, dedykowana dzieciom powyżej czwartego roku życia. Pozycja, która powinna znaleźć się w każdym domu. Nie tylko ze względu na wydanie i formę przekazu, ale na podejście do tematu zwierząt. Zacznę może od początku.

Po pierwsze, wydanie. Które zachwyca swą szatą graficzną, prosta, ale zarazem inna, niż wszystkie. Każdy zwierzak w niej, ukazany jest całkiem inaczej. Piękny na swój sposób, a także bardzo przypomina siebie. Nie są zbyt wychuchane i wypięknione, jak to w wielu encyklopediach widać. Po prostu są sobą. Cała książka podzielona jest na czterdzieści jeden rozdziałów, każdy inny. Każdy poświęcony innemu gatunkowi. Mamy tutaj zaledwie dwieście osiem stron, a zostało tu zamknięte sześćset gatunków zwierząt. 

Po drugie, zwierzęta. Bo to przecież one grają główne skrzypce. Znajdziemy tu gatunki zagrożone, do których należą ryś rudy oraz panda wielka. A także wiele innych, które niestety powoli wymierają. Znajdziemy tu także liliputów, które swą wielkością zachwycą i zadziwią. Najbardziej z nich znane to alpaka, panda mała oraz karlik malutki. Każdego z nich łączy wspólną cechą, są małe. Im dalej będziemy zagłębiać się w lekturze, tym bardziej będziemy odkrywać przeróżne gatunki. Co jedno mi się nasuwa, ile autorka spędziła czasu, by pogrupować wszystkie te zwierzęta. Bo znajdziemy takie dziwne działy jak niedoścignione, nieodżałowane czy szmaragdowe. Każde trafnie opisane, pogrupowane i przepięknie zilustrowane. Najdziwniejsze nazwy zwierząt? Jak dziki. Głuptaki. Frynosoma. Dahu. Nosochody. Lori. Czy też owocożer królewski. Niektóre ich nazwy są dziwne, czasem można na nich połamać język, ale warte poznania. I ujrzenia dlaczego? Niektóre gatunki wymarły albo są owiane legendami.

Po trzecie, ciekawostki. Bo czym byłby atlas bez ciekawostek? Trochę ciężko mi to sobie wyobrazić. Znajdziemy tutaj trochę ciekawostek, szczególnie przy bystrzakach, które umieją rozwiązywać problemy oraz mają dobrą pamięć. Czy wiesz, które zwierzęta mają długie języki? No dobra, prócz wszystkim znanego kameleona. Który posiada język długości swego ciała. Gladiatorzy, obrona czynna czy bierna oraz truciciele. To tylko parę z rodzaju ciekawostek, bo jest tu ich znacznie więcej.

Po czwarte zachwyci każdego. I tych starszych i tych młodszych, czasem zagnie rodziców wiedzą swoją. Która jest pokazana w sposób przystępny i praktyczny. Zaspokoi każdego ciekawość, a także da odpowiedzi na wiele pytań. I co najważniejsze, dziecko ten atlas pokocha. Da inne spojrzenie an zwierzęta, bo nie tylko te udomowione nas otaczają. Odpowie na wiele pytań, a dlaczego? A po co? I jak to? 











Prześlij komentarz

2 Komentarze

Chcesz skomentować? Super! Chcesz wkleić link? Zastanów się dwa razy, czy sama to też lubisz u siebie? SPAM nie jest mile widziany.