Większość z nas, gdy tylko ma możliwość, korzysta z wizyt w salonach piękności. Dla wielu zadbana cera, rzęsy i paznokcie to podstawa, która sprawia, iż czujemy się lepiej we własnym ciele. Bo kto z nas nie lubi czuć się pięknym i zadbanym? Swego czasu stylizacja paznokci była niedostępna dla zwykłego śmiertelnika - by pochwalić się pięknym, trwałym i estetycznie wykonanym manicure'em nieuniknione było oddanie się w ręce profesjonalisty. Kilka lat temu doszło do przełomu, gdzie Ty czy ja metodą prób i błędów w końcu możemy podejmować samodzielne próby uzyskania pięknie wykonanych, wykończonych wachlarzem kolorów i wzorów paznokci. Ceny artykułów do stylizacji stały się adekwatne do zasobności portfela, jak i wiedza, jak samemu uzyskać zadowalający efekt jest na wyciągnięcie ręki dla każdej z nas. Jedni będą zarzucać, że należałoby się oddać w ręce profesjonalnej, doświadczonej stylistki, inni zaś będą tłumaczyć i
wychodzić naprzeciw tym potencjalnym klientkom, które mimo wszystko nie są w stanie dotrzeć do gabinetu kosmetycznego.
Obok wielu sztampowych firm pojawia się NOX - firma oferująca szeroki wachlarz artykułów do samodzielnego, jak i typowo salonowego użytku na rzecz pielęgnacji i stylizacji płytki paznokcia.
Podstawa w przypadku manicure hybrydowego to:
- cleaner;
- primer (tzw. "odtłuszczacz");
- baza;
- wybrany kolor;
- top.
- lakier hybrydowy
- lakier hybrydowy
Oczywiście pamiętamy o:
- szeregu pilników do nadania właściwego kształtu i długości paznokciom o określonych gradientach;
- tzw. pilniku "polerce"
- cążkach do przycięcia skórek i/lub drewnianych patyczkach do odsunięcia skórek;
- acetonie;
- lampie UV;
- bezpyłowych wacikach;
- ozdobach (pyłki do paznokci)
- ozdobach (pyłki do paznokci)
- pozostałych kosmetykach do przygotowania dłoni do zabiegu lub pielęgnacji po (peeling, olejek do skórek, krem do rąk itp.)
Oczywiście jest to podstawa podstawy, gdyż niezbędne artykuły zależą tylko od naszego "widzimisię", jaki efekt chcemy uzyskać.
W przypadku wspomnianej firmy NOX ta ma w ofercie wspomniany wyżej "niezbędnik", który z powodzeniem przyda się zarówno nowicjuszowi, jak i profesjonaliście.
Na pierwszy ogień idzie: primer (bezkwasowy), baza "max", dwa kolory, które wpadły mi w oko czyli "słodziutkie liczi" (nr 2497) oraz "wrzos" (nr 1723), dry top "luminous" oraz krem do rąk zawierający kwasy omega o zapachu mango.
Co wyróżnia firmę spośród wielu innych? Producent zaręcza, że w jego artykułach nie znajdziemy DBP, toluenu oraz formaldehydu, co może sugerować większe bezpieczeństwo użytkowania.
By powiedzieć więcej na temat produktów, ich trwałości i jakości wymagany jest nieco większy upływ czasu, podczas którego sprawdzimy, jak spisują się wyżej wymienione produkty Nox Nails.
5 Komentarze
Bardzo ładny minicure sobie zrobiłaś :) ja jednak nie ufam swoim zdolnosciom i oddaje się w ręce profesjonalistki :)
OdpowiedzUsuńNa robienie paznokci jestem zbyt leniwa, wolę iść do kosmetyczki.
OdpowiedzUsuńjestem całkowitym beztalenciem jeśli chodzi o stylizację paznokci, w tej kwestii zdaję się całkowicie na innych ;-)
OdpowiedzUsuńNie znam firmy, a ostatnio zupełnie nie mam weny na ogarniane paznokci :P
OdpowiedzUsuńMam kilka lakierów tej firmy, mają bardzo fajne kolory i krycie, co do twardości to standardowa 2 tygodnie. Jednak w dużej mierze zależy to też od przygotowania płytki czy bazy, na która je się nałoży.
OdpowiedzUsuńChcesz skomentować? Super! Chcesz wkleić link? Zastanów się dwa razy, czy sama to też lubisz u siebie? SPAM nie jest mile widziany.