Wincyj książków na wakacje. Czyli co czytać, by nie zwariować i oszaleć. A zarazem, coś lekkiego i przyjemnego na smażing.



źródło




     Jeżeli stoisz przed dylematem, co wybrać na wakacje do walizki. Albo nie wiesz, co wybrać, gdy będziesz się smażyć jak kurczak z rożna, pomogę. I to z czystą przyjemnością! Wybierałam z książek, które aktualnie przeczytałam w tym roku. Aktualnie jest to niecała setka, więc jest w czym wybierać i co polecać. Na wstępie zaznaczam, ta lista nie jest sponsorowana, ani nikt mnie do jej tworzenia nie przymuszał, tworzę ją, bo lubię. A także, uwielbiam, gdy ktoś czyta z mojego polecenia. Zresztą, czy ktoś tego nie lubi? No właśnie! Mogłoby się wydawać, że lista będzie mega mega długa. Psikus, będzie niedługa właśnie, może policzysz ją na jednej dłoni, a maksymalnie na dwóch. Aktualnie, podczas pisania mam sześć książek. Kolejne siedem się czyta, tak wyznaję zasadę, czytam wszędzie i gdzie się da. Jedynie książek, przeznaczonych do czytania, nie trzymam w lodówce. Jeszcze aż tak mnie nie pogięło. I pamiętaj, kolejność jest przypadkowa. To co lecimy?





źródło



„To, co bliskie sercu”


   Fajna, lekka i przyjemna. Dająca zapomnieć o świecie, o kłopotach i o wrzodach, jeżeli takie masz. Nawet jeżeli, podczas czytania, ktoś Ci przerwie lekturę nie będziesz się wnerwiać to ten typ książki. Gdzie magia, wylewa się ze stron i masz banana na ustach. Fabuła niby prosta, bo mamy tu kobietę, która jest twarda jak skała. Jest strażakiem! I przywdziała, maskę kamienna, gdzie nie dopuszcza do siebie żadnej emocji i faceta. Jak łatwo się domyśleć, trafi kosa na kamień. Chociaż, te ich pierwsze docieranie się i to jak będzie ona się czuła, jest całkiem fajne. I zarazem, zaczyna się jej głośno kibicować. Więcej o tej książce, pisałam w tym wpisie. Poleca się i na hamak. I do teściowej. I na opalanie.






Debeściara

    Całkiem niedawno, miała swoją premierę, a już zdążyła ta książka namieszać. Dlaczego? Bo jest kontrowersyjna, a zarazem mocno prawdziwa. Naszą główną bohaterką jest Monika, dziewczyna, którą kochają wszelkie wypadki i wpadki. Słynie z ciętego języka, to ten typ gdzie pierw mówi, a następnie myśli co palnęła. Przez co, mamy doskonałą komedię romantyczną. Taką, gdzie popłaczesz się ze śmiechu. Dlatego, paczka chusteczek albo i dwie, wskazane są, by mieć. Idealnie nadająca się, by rozerwać się i uśmiać się, a dodatkowo poznać co nam autorka chciała przekazać. Bo w tej książce, jest także ziarnko prawdy. Zresztą, kto ją przeczytał albo ma zamiar, zobaczy co mam na myśli. Sama tą książką, jestem zachwycona, opisywałam ją także na blogu. Dlatego, jeżeli chcesz poznać obszerniejsze, moje zdanie na temat tej książki, zapraszam do tego wpisu.









Piętno

    I to chyba jest ten moment, gdy mam ciarki. Jest to jedna z naj naj naj książek tego roku, taka, że nie da się zapomnieć, o tej mocno krwawej i brutalnej historii. Która wgniata w fotel, a także nie daje o sobie zapomnieć, bo gdy tylko ją odkładałam na chwilę. Zaraz, zastanawiałam się, co będzie dalej. I wyszło w sumie na to, że książka mną rządziła i nie dawała spokoju. Koniec był genialny, zresztą cała książka jest mega mocna i dobra! Warto ją przeczytać teraz, bo za chwilę pojawi się jej kontynuacja. Mocny kryminał z mocnym epizodem i mocną historią, która na zawsze pozostanie w twej pamięci.  lekturę, także opisywałam na blogu, dlatego zachęcam do czytania tego wpisu.








Test na miłość

   Niby jest to drug tom, ale dowiedziałam się o tym po fakcie, gdy już zdążyłam  książkę przeczytać. Bardzo fajna, lekka i wzruszającą. Tak to ten typ książki, gdzie będziesz się wzruszać, mocno kibicować i nie będziesz chcieć się oderwać od lektury. Prze fantastyczna książka! Mająca lekkie wstawki erotyczne, ale to w niczym nie przeszkadza, bo nie jest to nachalne. Taka historia, która może się zdarzyć i którą, życie może wykreować. Miłość to nie tylko motyle w brzuchu. To pewien rodzaju test, ta lektura to udowadnia. O tej książce, także pisałam x czasu temu na blogu, dlatego, jeżeli Cię to ciekawi, odsyłam do tego wpisu. Gdzie możesz poznać,  bardziej obszerniejsze moje zdanie na temat tej książki.







„TEGO CI NIE POWIEDZIAŁAM”


    Jedyna z książek, która porusza tematykę obozową w tym spisie. Mamy tutaj nadzieję, miłość, a także nawiązanie do historii rodzinnej. Która wydarzyła się w czasach wojny, zaskakująca i dająca do myślenia. Przy tej książce do samego końca, nie wiedziałam, jakie będzie zaskoczenie, co mnie ucieszyło! Mało kiedy, zdarza sie, by nie poznać w połowie, albo domyślić się, jakie będzie zakończenie. Mamy tu nie oczywisty, wzruszający wątek, miłośći, która przetrwała bardzo wiele. A jeszcze więcej, mogła znieść. I gdzieś ten promyk nadziei, że może ona go odnajdzie i będą żyć długo i szczęśliwie. To jest, jedna z tych książek, którą pokochałam całą sobą! Czasem, mi się przy niej dłużyło, bo ma bardzo szczegółowe opisy, ale nie bez powodu. Dzięki tym opisom, później autorka nie musi nam wszystkiego w trakcie czytania tłumaczyć.
Tę książkę, przeczytasz na dwa razy, bo na raz się nie da. Bo jeżeli, uda Ci się na raz, będziesz przy nie płakać, szczególnie pod sam koniec. O tej książce, także pisałam na blogu, więc po więcej szczegółów z tej lektury odsyłam do tego wpisu.








    I to jest koniec listy, prawda, że długa? To są książki , tylko z tego roku. Bo jeżeli chcesz więcej, polecam przeczytać nieśmiertelne „Czereśnie zawsze muszą być dwie” oraz „Po prostu bądź”, twórczości Magdaleny Witkiewicz. A także coś szalonego i zwariowanego to wyłącznie Szalona i Zła Chloe Esposito. I jeżeli, jesteśmy już przy książkach historycznych, polecam także przeczytać Wschody i zachody słońca Aleksandry Tyl.



źródło






Prześlij komentarz

8 Komentarze

  1. Czereśnie zawsze muszą być dwie właśnie na lato sobie zostawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tytuł jest z pewnością chwytliwy i kojarzy się bezpośrednio z latem :)

      Usuń
  2. Piętno chętnie bym przeczytała! Przekonałaś mnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja mama jest fanką kryminałów, więc już wiem jaki tytuł jej podrzucę. ;) Mnie najbardziej ciągnie do tej ostatniej i jakoś mega wzbudziłaś moje zainteresowanie. ;) Chociaż "Debeściara" i te przydarzające się jej wpadki też bardzo mnie kuszą, a ciekawość zżera. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nic nie czytałam, a przepraszam Czereśnie czytałam :) Świetne były, Debeściarę na pewno chcę przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. trochę nie moje gatunki, ja zazwyczaj wybieram jakąś fantastykę, zawsze to jakieś oderwanie od świata ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. woje propozycje to raczej literatura nie w moim guście, ale zgadzam się w zupełności, że podczas urlopu najlepiej jest czytać lekką beletrystykę :) Najłatwiej przy niej odpocząć.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawe propozycje. Debeściarę znam i jest specyficzna, ale naprawdę może się spodobać. Innych nie znam i dziękuję za polecenie, na pewno sobie sprawdzę. Jeśli nie na urlop to przy okazji przeczytam. :D Listę swoją już mam przygotowaną :D

    OdpowiedzUsuń

Chcesz skomentować? Super! Chcesz wkleić link? Zastanów się dwa razy, czy sama to też lubisz u siebie? SPAM nie jest mile widziany.