Wiele osób uważa, że małżeństwo to tylko żyli długo i szczęśliwie. Często zapominając, że ten związek, pomimo podpisania cyrografu z diabłem, tworzą dwie osoby. Osoby, które chcą czy nie chcą, muszą sobie ufać, chcieć ze sobą żyć i tworzyć jedną całość. A czasem w tym wszystkim się zatracając, zapominając by zrobić coś dla siebie samego... Nie jest to takie widzi mi się, bo to zostaje na dłużej i ciężej z takiego związku wypisać się. Bo zawsze jakieś zobowiązania, czy też pustka w sercu zostanie. Nawet jeżeli, myślimy, że będzie nam lepiej samemu. Po jakimś czasie zatęsknimy i zejdziemy z chmurki na ziemię. Dość obiecującym debiutem i ze sporym okrzykiem weszła na scenę Taffy Brodesser Akner. Mowa o książce „Pan i Pani Fleisham”, książka, którą swoją premierę miała sporo przesuniętą, wszystko przez pandemię. Pierw ukazał się e-book, później zaś książka. Miałam o niej pisać dawno, zapomniałam. Tekst wisiał nie dokończony, chociaż książka dawno przeczytana. Nie bez powodu, nazwa Sklerotyczka.
Doktor Toby Fleishman wreszcie wyzwolił się z koszmaru małżeństwa. Po latach upokorzeń i emocjonalnej poniewierki jego popularność wśród kobiet, wspomagana przez aplikacje randkowe, wyraźnie rośnie.
Niestety, nowe życie Toby’ego zamiera, zanim na dobre się zaczęło. Wszystko z powodu nagłego zniknięcia byłej żony. Fleishman próbuje jej szukać, dzieląc czas między pracę w szpitalu, opiekę nad dziećmi i erotyczne
przygody. Jeśli jednak chce zrozumieć zachowanie Rachel, musi przyjąć do wiadomości, że jego wyobrażenie na temat ich związku od początku odbiegało od rzeczywistości.
Nie będę pisać o fabule książki, własnymi słowami. Dlaczego? Zauważyłam, że gdy to robię, wiele osób idzie dalej. Albo ten wpis jest nudny, nie zawsze to się sprawdza. I przy tej książce sobie daruję, ale zachęcam do jej przeczytania. Chociaż, początkowo ciężko było mi się wgryź w ten temat, tak jakbym tego oczekiwała. Dopiero gdy wyklarowała się cała akcja w książce. I pojawiły się całe opisy osób, czytało ją się przyjemnie. Książkę, czytałam na trzy razy i to na spokojnie. Fabuła lekka i każdemu bliska, grająca na emocjach. Których mamy tutaj całe zatrzęsienie, a sama książka liczy sobie przecież niespełna czterysta stron. Wciąga i zachwyca swą szczerością, a zarazem lekkością. Która uwodzi, tak samo, jak samotność, doskwierająca naszym bohaterom, niewinne flirty, a także momentami rozbawi do łez. Nie raz i nie dwa, będzie tutaj totalny zwrot akcji, a wszystko ubrane w przepiękne słowa. Gdzie, każdy czytelnik będzie chłonął jak gąbka. Aż, gdy się rozkręci na całego i nie odpuści się, czytając ją do końca, jednym tchem. Niepokojąco piękna, dotykająca najważniejszych problemów, z którymi boryka się każdy z nas. Nawet jeżeli, nie mówimy o tym na głos. Ocena 8,5/10
13 Komentarze
Teraz można unieważniać do woli, wystarczy kasa ;) Ciekawa jestem czy mój ex tak chętnie by mnie szukał, musiałby chyba jeszcze raz się urodzić :D
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo ciekawie. Myślę, że poszukam i sama przeczytam.
OdpowiedzUsuńDo przeczytania latem na kocyku w słońcu na leniwo :-)
OdpowiedzUsuńGruba lektura, chyba nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńMoja mama lubi takie książki. Ostatnio nie ma co czytać, więc może warto jej kupić.
OdpowiedzUsuńLubię tego typu książki. Muszę spytać w bibliotece, chętnie bym po nią sięgnęła :)
OdpowiedzUsuńlubię takie książki, które lekkością sprawiają, ze fabuła płynie, ale nie nudzi. Chętnie bym po nią sięgnęła :-)
OdpowiedzUsuńKsiazka nie przemawia do mnie. Raczej nie skusze się na nią. Ale może moja koleżanka muszę jej polecic.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że chętnie zajrzę do książki, kilka elementów mnie w niej przyciąga. :)
OdpowiedzUsuńRaczej to nie jest propozycja dla mnie, ale znam kogoś kogo z pewnością zaciekawi.
OdpowiedzUsuńPo takie krótkiej recenzji nie wiem czego tak naprawdę spodziewać się po książce. Jestem za tym, byś jednak pisała kilka słów o fabule. Bo wolę choć oględnie, a wiedzieć czego dotyczy książka. Tym bardziej, jeśli tak polecasz.
OdpowiedzUsuńPo pierwsze uwielbiam tą okładkę, a po drugie mam na liście do przeczytania :-)
OdpowiedzUsuńSame ciekawe książki tu u Ciebie 😊 nie ma nudy!
OdpowiedzUsuńChcesz skomentować? Super! Chcesz wkleić link? Zastanów się dwa razy, czy sama to też lubisz u siebie? SPAM nie jest mile widziany.