Lumpeksowy raj! Nie uwierzysz, co można w nim kupić!

 




   Wiele osób uważa, że lumpeks to dziwny i zakazany sklep. Czy tak jest? Jeżeli ktoś w nim nie był, nie powinien zabierać głosu. Przez wiele lat, na jego temat natworzyło się tysiące mitów. A jeszcze więcej, pocztą pantoflową idzie bzdur. Najbardziej znienawidzona grupa? To tym, co w dupach poprzestawiało od chwilowego dobrobytu i psioczą na lumpy. 






   Kto więc w nich się ubiera? Zazwyczaj każdy. Są to ludzie pracujący na przeróżnych stanowiskach i na różnym poziomie finansowym. Nie ważne kim jesteś w lumpeksie znajdziesz coś dla siebie. I nie tylko dorośli się tam ubierają, ale matki także swoje pociechy. Bo wiedzą, że za grosze, uda im się upolować w fantastycznej jakości ubrania. Których później nie będzie żal wyrzucić (często to się zdarza, przy dzieciach!), a także nie wstyd ubrać, bo wiedzą co kupują. 

Ale czy to wszyscy? Nie, bo bym zapomniała dodać nastolatki. Które czasem chcą przyoszczędzić, bo jeżeli mają wydać na bluzkę około pięćdziesięciu złotych, lepiej kupić w lumpeksie za 5 zł lub mniej. 




Skoro już jesteśmy przy cenach, warto poruszyć kwestię cen. Które są na plus dlaczego? Bo raz w tygodniu w danym lumpeksie, jest zazwyczaj dzień za dwa lub trzy złote. Wiadomo, towar jest wtedy przebrany, ale dla chcącego, znaleźć coś, znajdzie zawsze. Jeżeli, zaś chcemy towar z górnej półki, warto do lumpeksu udać się w dniu dostawy towaru. Co prawda, kolejka będzie długa, ale warto! Znajdziemy przeróżne marki, niektóre ubrania czy torebki, czy też obuwie z metkami.

No właśnie marki. Wiele osób podąża ślepo za markami i śledzi, najnowsze trendy. I właśnie w lumpeksach można ubrać się tanio i modnie. Znajdziemy w niej, wiele i jeszcze więcej marek znanych. A także topowych projektantów, zależy jak się szuka. Bo każdy lumpeks jest inny i nie trzeba mieć, super hiper zajebistych zdolności do szukania. Wystarczy chwila spokoju, odrobina cierpliwości. Wdech wydech i można grzebać. 

Na temat lumpeksu, natworzyło się setki tysięcy mitów. A że tam śmierdzi. A że tam robaki ganiają. A że klienci śmierdzą i tak dalej... Ile w tym prawdy? Zależy, wszystko, do jakiego lumpeksu się udasz. Każdy jest inny. Każdy ma inny poziom, ale żaden z aktualnych lumpeksów, nie przypomina tych sprzed dziesięciu lat. Czy nawet więcej... 

Towar wyłożony, każdy powieszony na wieszaku, ometkowany i tylko do koszyka wrzucać. 

Sama kocham kupować w lumpeksie! To żaden wstyd i nic nie ujmuje tym ubraniom, zakupionym w nim. Dlaczego? Starczy spojrzeć na zdjęcia. Widzicie Conversy za 3 zł. Sweter z River Island za 6 zł. Sweterek Timberlanda za 4 zł. I bluzę z bajecznym motywem za całe 3 zł. Czy to aż tak dużo? Nie, ceny są kosmicznie niskie. I kupując z drugiej ręki, mamy świadomość, że nie napędzamy sztucznego konsumpcjonizmu, który został lekko stłamszony przez pandemię. I dobrze! A także, bardziej ekologicznie podchodzimy do tematu. Zresztą, lepiej kupić w lumpie niż w centrum handlowym. Zamiast wydać setkę na sweterek, można ubrać się na cały sezon. Decyzja należy do każdego. Trzeba do tego podejść indywidualnie i najważniejsze, nie trzeba mieć żadnych zdolności, by tam szukać i kupować. Bo to tak samo, jak kupowanie w centrum handlowym na wyprzedaży. Tylko ceny inne!






Prześlij komentarz

11 Komentarze

  1. Ale fajne łupy tam znalazłaś! Mam swój ulubiony w moim mieście, nie jest co prawda tak tanio, ale lubię w nim kupować. Fajnie by było trafić na takie okazje :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie łowy to fajna rzecz i racja, często za grosze można dostać markowe ubrania, które fajnie dopełnią naszą szafę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Można wyczaić naprawdę fajne rzeczy! Ja jedynie nie kupuję tam butów i bielizny...tak jakoś z przekonania

    OdpowiedzUsuń
  4. W moim mieście jest kilka ciekawych "lumpeksów", do których czesto chodziłam. Teraz co prawda częściej zamawiam przez Vinted. 😉 Zdarzyło się, że trafiłam na naprawdę świetne i dobre jakościowo ciuchy dla siebie, czy moich dzieci. Ba! Nie raz kupiłam coś z marcową metką, za naprawdę śmieszne pieniądze. Lubię burzowa po takich sklepach i kiedy teraz znajdę czas, to też się wybiorę. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Często odwiedzam lumpeksy i co ciekawe, większość moich ulubionych ubrań znalazłam właśnie tam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lumpki kocham. I nie tylko za fajne ciuchy, ale również za gadżety do domu: formy do zapiekania, miseczki we wszystkich rozmiarach, lampki, doniczki, kubki, poszewki itp. Jak dla mnie i ekonomicznie i ekologicznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne łowy i popieram to co napisałaś. Sama lubię iść i coś fajnego kupić, choć ostatnio dawno nie byłam, a mój ulubiony przez koronę zamknięto :( Mam jeszcze jeden, ale tam jest na kg, na ostatni dzień 10zł/kg ale w ostatni dzień teraz było strasznie wymiecione, a byłam przypadkiem ze 3 tyg temu, wiec lepiej iść wcześniej :) Z takich szałowych zakupów z ostatnich lat, to markowe (nie znam się, ale babka zagadała i nam poradziła, by brać ;) ) kupiłam córce rolki i to jeszcze rozsuwane na 3 rozmiary :) za grosze,niestety już za małe....

    OdpowiedzUsuń
  8. Zgadzam się, w łupie można się jeszcze lepiej ubrać niż w sieciowce. Te ciuchy są w bardzo dobrym stanie i mają świetny materiał skoro po używaniu jeszcze tak dobrze wyglądają. Moja córka lat 13 ciągnie mnie do lumpika i zawsze coś sobie kupi, ostatnio za 50 zl wyszła z 12 rzeczami i ciągle mowi że ma mało ciuchów haha ja natomiast nie umiem szukać sobie ciuchów. A mam znajoma co się tak ubiera i wygląda jakby nówki nosiła, zawsze coś ekstra znajdzie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zgadzam się, w łupie można się jeszcze lepiej ubrać niż w sieciowce. Te ciuchy są w bardzo dobrym stanie i mają świetny materiał skoro po używaniu jeszcze tak dobrze wyglądają. Moja córka lat 13 ciągnie mnie do lumpika i zawsze coś sobie kupi, ostatnio za 50 zl wyszła z 12 rzeczami i ciągle mowi że ma mało ciuchów haha ja natomiast nie umiem szukać sobie ciuchów. A mam znajoma co się tak ubiera i wygląda jakby nówki nosiła, zawsze coś ekstra znajdzie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zgadzam się, w łupie można się jeszcze lepiej ubrać niż w sieciowce. Te ciuchy są w bardzo dobrym stanie i mają świetny materiał skoro po używaniu jeszcze tak dobrze wyglądają. Moja córka lat 13 ciągnie mnie do lumpika i zawsze coś sobie kupi, ostatnio za 50 zl wyszła z 12 rzeczami i ciągle mowi że ma mało ciuchów haha ja natomiast nie umiem szukać sobie ciuchów. A mam znajoma co się tak ubiera i wygląda jakby nówki nosiła, zawsze coś ekstra znajdzie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja tam nigdy nie umiałam nic wyszperać w lumpeksie :/

    OdpowiedzUsuń

Chcesz skomentować? Super! Chcesz wkleić link? Zastanów się dwa razy, czy sama to też lubisz u siebie? SPAM nie jest mile widziany.