Tomasz Serafiński. Pozornie, zwyczajne imię i nazwisko mężczyzny zwyczajnego. Lecz to tylko gra pozorów, bo pod tymi personaliami, skrywał się Witold Pilecki, znany lepiej jako Rotmistrz Pilecki. Któremu zostało wyznaczone zadanie do wykonania, przez Polskie Państwo Podziemne, by zorganizował ruch oporu i rozpoczął w Auschwitz powstanie. Gdy tylko oni, dadzą sygnał. Na który czekał i czekał...
Prawdziwa historia Witolda Pileckiego i jego misji w obozie koncentracyjnym Auschwitz.
Gaetan Nocq - francuski rysownik, malarz i autor komiksów - zafascynowany postacią rotmistrza Pileckiego postanowił stworzyć powieść graficzną poświęconą polskiemu bohaterowi, który we wrześniu 1940 roku przeniknął do Auschwitz jako Tomasz Serafiński. Zadaniem, które wyznaczyło mu Polskie Państwo Podziemne było zorganizowanie w obozie ruchu oporu i oczekiwanie na sygnał do rozpoczęcia tam powstania.
Zagrożony dekonspiracją Pilecki uciekł z obozu w kwietniu 1943 roku. Do wybuchu powstania nie doszło, ale przez cały czas spędzony w Auschwitz pisał raporty o warunkach przetrzymywania więźniów i zbrodniach tam popełnianych. Był jedną z pierwszych osób, które dały światu znać o niewyobrażalnym horrorze, jaki miał miejsce w obozach zagłady.
„Raport W” został uznany we Francji najlepszym komiksem historycznym 2019 roku. Otrzymał również pierwsze w historii nagrody wyróżnienie specjalne im Wacława Felczaka i Henryka Wereszyckiego (przyznaje się je wybitnym publikacjom poświęconym dziejom Europy Środkowo-Wschodniej i jej relacjom z Polską).
Rotmistrz Pilecki w obozie Auschwitz znalazł się we wrześniu 1940 roku. Uciekł z niego, bojąc się zdemaskowania w kwietniu 1943 roku. Jak wyglądało jego życie w obozie? A także, dlaczego właśnie on? A także, kto mógł odkryć jego prawdziwe personalia? I dlaczego? Musielibyśmy, przeczytać trochę książek, nim wgryziemy się porządnie w ten temat.
Jeżeli chcemy iść na skróty, warto sięgnąć po komiks „Raport W. Opowieść Rotmistrza Pileckiego” który ukazał się nakładem wydawnictwa Marginesy.
Gdzie autor w bardzo prosty sposób, pokazuje nam losy Pileckiego. A także jego towarzyszy i obóz, gdy on w nim przebywał. Co prawda jest to komiks, ale taki, który zapiera dech w piersi i daje do myślenia. Ukazując pełną drogę, naszego bohatera, jakie przeszkody stawały na jego drodze i jak sobie radził. Gaertan Nocq, wykonał kawał fantastycznej i ciężkiej pracy, obrazując ten komiks. Zamknąć historię i nadać jej obrazu? To nie takie proste, ale jak widać, wystarczy porządne rozeznanie i chęć, byśmy mogli cieszyć oczy tym dziełem.
Dziełem, które powinno trafić w ręce każdego, kto jest zainteresowanych historią, a także i szczególnie tą obozową. A także, dla tych którzy nie znają historii Pileckiego. By bardziej ją zrozumieć, mamy na samym końcu, wytłumaczone pełne losy Rotmistrza. Wyczerpująco, bez lania wody.
Jest to lektura na raz, którą czyta się i ogląda z zapartym tchem. Ilustracje proste, działające na wyobraźnię. Lecz, po niej trzeba trochę odetchnąć, przetrawić i ją zrozumieć. Gdy dotrze do nas, ten całokształt tego komiksu, uznamy je za dzieło, które trzeba poznać. Historia, która była okrutna. Gdzie człowiek człowiekowi, zgotował ten okrutny los. Możemy z niej tylko, wyciągnąć gorzką lekcję historii.
3 Komentarze
Literatura obozowa głęboko mnie przeraża tak jak cały temat Holocaustu. Ta część historii była jednym z przedmiotów na moich studiach. Swoje przeczytałam i od tego czasu nie wracam dobrowolnie do tego tematu.
OdpowiedzUsuńNie czytałam nic o rotmistrzu Pileckim. Na pewno jest to publikacja, którą należy przemyśleć.
OdpowiedzUsuńIlustracje mnie intrygują, myślę, że mogą być mocną stroną tej pozycji.
OdpowiedzUsuńChcesz skomentować? Super! Chcesz wkleić link? Zastanów się dwa razy, czy sama to też lubisz u siebie? SPAM nie jest mile widziany.