Z pozdrowieniami, Żyrafa



 


    Czy można kochać książki dla dzieci? Pewnie, że można. Mają w sobie coś magicznego. Że pomimo upływu tylu lat, sami chętnie po nie sięgamy. I chętniej zasiadamy, by dziecku taką lekturę przeczytać. W trakcie dnia, czy też przed snem, jako rutynę codziennego dnia.

Jedną z takich książek jest „Z pozdrowieniami żyrafa". Książka, która od lat w Japonii jest lekturą szkolną. A także została nagrodzona prestiżową nagrodą Deutcher Jugendliteraturpreis w Niemczech. Już same te dwa fakty działają intrygująco. Bo skoro taka nagroda i została, ona lekturą szkolną, coś jest na rzeczy.
Autora, można kojarzyć z innych książek, takich jak „Śpij króliczku” lub „Robale”, które także ukazały się nakładem wydawnictwa Dwie Siostry.






    Naszą główną bohaterką jest znudzona Żyrafa, która zamieszkuje Afrykę. Nie ma żadnego przyjaciela, nudzi jej się aż nadto. Podczas spaceru, natrafia na tabliczkę „usługi pocztowe". Które zaczął świadczyć Pelikan, któremu także się nudzi. Żyrafa pisze list, chce by on poleciał za horyzont i wręczył, pierwszej napotkanej osobie. Któż to będzie? Najpierw będzie to listonosz foka. Bo Pelikan dotrze aż na Antarktydę, tam właśnie będzie się kończył horyzont. List wędruje do łapek małego Pingwinka. Który zaintrygowany, odpowiada na list. I tak zupełnie niewinnie zaczyna się ta korespondencja. 
Która na pierwszy rzut oka, wygląda bardzo, ale to bardzo niewinnie. Ale tak nie jest, bo jakby rozłożyć tę całą książkę na czynniki pierwsze. Mamy po pierwsze, znudzone zwierzaki, które wychodzą z inicjatywą poznania się.
Są ciekawe świata. Chociaż same siebie nie widzą, próbują wyobrazić siebie. Tak, bo w pewnym momencie Żyrafa, zechce się przebrać za Pingwinka. I przypieczętować swoją przyjaźń z nim.
Kolejnym faktem, są przeciwieństwa. Żyrafa i Pelikan żyją w ciepłych krajach
(Afryka). Pingwinek i Foka zaś w chłodnym klimacie (Antarktyda). A także, wystarczy przyjrzeć się bliżej naszym bohaterom, którzy także są swoimi przeciwieństwami. Żyrafa wysoka z długą szyją i czterema łapami. Pingwinek zaś niski, mający króciutkie łapki, mający skrzydełka. A do tego inaczej się odżywiają.
Obydwoje, poznają się i zaprzyjaźniają się, pomimo swojej odmienności. Bo czy to, że ktoś inny, musi nam przeszkadzać? W życiu każdy z nas jest inny i należy to dzieciom pokazać. Ta książka jest tego przepięknym przykładem. Jak dwa przeciwieństwa zaprzyjaźniają się, ale także, jakie po drodze nim się spotkają, będą mieć przygody.
Nauka, wyobrażenie o sobie i podróż.
Przepiękna książka. Która nie dość, że jest przepięknie wydana to porusza ważny i istotny temat, odmienność. Czyta ją się bardzo lekko, wręcz z uśmiechem. Gdy tylko już się skończy, a kończy się zbyt szybko, pozostaje uśmiech
i cieplej na serduchu. Książka dedykowana dzieciom, powyżej czwartego roku życia.






    A dziecko, będzie siedzieć przy niej jak zaczarowane. Bo to magiczna historia, pokazująca, że wystarczy chcieć i wszystko się da. 
Mam nadzieję, że ta książka trafi do spisu obowiązkowych lektur i u nas. Niezwykła korespondencja, zapoczątkuje coś więcej. Bo nie tylko, Pingwinek i Żyrafa, zaczęli pisać listy.


Prześlij komentarz

11 Komentarze

  1. Ta książka wydaje się być iście idealna dla mojej wiecznie znudzonej prawie sześciolatki. Która potrafi po całej nocy otworzyć oczy i powiedzieć jak to jej się bardzo nudzi 🙈 Jeśli uda mi się znaleźć ją w UK to chętnie zaopatrze się w to wydanie 🧐

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta książka wydaje się być iście idealna dla mojej wiecznie znudzonej prawie sześciolatki. Która potrafi po całej nocy otworzyć oczy i powiedzieć jak to jej się bardzo nudzi 🙈 Jeśli uda mi się znaleźć ją w UK to chętnie zaopatrze się w to wydanie 🧐

    OdpowiedzUsuń
  3. Wcześniej tytuł umknął mojej uwadze, ale teraz już chętnie zwrócę na niego uwagę, do wspólnego czytania z dzieciakami. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pokochałam książki dla dzieci kiedy urodził się mój syn. Od tej pory sama wypatruje nowości :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładne przesłanie ma ta książka. Na pewno będę chciała się z nią zapoznać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie dość, że sobie dopisuję co chwila książki do listy, to teraz widzę, że muszę taki kajecik założyć pierworodnemu :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Już sam pomysł mi się podoba taka książka może rozbudzać w dzieciach ciekawość różnic kulturowych, chęć poznawania nowych znajomych i tolerancję <3. Nasze lektury szkolne mogliby czasem urozmaicać ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Książka wygląda uroczo i tak też zapowiada się historia. Lubię wydawnictwo Dwie Siostry - przybliżają dobrą literaturę.

    www.organiczni.eu

    OdpowiedzUsuń
  9. Przeurocza okładka, a treść czuję że mogłaby mi się spodobać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ależ piękna książka - nie tylko graficznie, ale także fabularnie. Nawet ja, dorosła, z ciekawością bym ją czytała.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapowiada się świetnie. Koniecznie zamówię ją synowi.

    OdpowiedzUsuń

Chcesz skomentować? Super! Chcesz wkleić link? Zastanów się dwa razy, czy sama to też lubisz u siebie? SPAM nie jest mile widziany.